Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie od zwycięstwa rozpoczęli etap meczów sparingowych. Mistrzowie Polski pokonali po rzutach karnych HC Frydek-Mistek 5:4. Jak to spotkanie ocenił trener Róbert Kaláber?
Słowacki szkoleniowiec dał wolne dwóm zagranicznym zawodnikom: bramkarzowi Patrikowi Nechvátalowi i napastnikowi Romanowi Rácowi.
Początek spotkania nie zachwycił. Obie drużyny nie forsowały tempa, a w ich poczynaniach sporo było niedokładności. W pierwszej odsłonie więcej z gry mieli jastrzębianie, ale nie zdołali zamienić swoich okazji na bramkę.
– Było to pierwsze spotkanie w sezonie, widać było zaangażowanie i chęć do gry. Oczywiście początki są trudne, bo w grze pojawia się wiele niedokładności. Brakuje też nici współpracy między zawodnikami – analizował Róbert Kaláber, trener JKH.
– Widać było, że brakuje opanowania systemu gry w każdej strefie. Nie da się jednak ukryć, że była to świetna okazja do zobaczenia nowych zawodników w warunkach meczowych. Przyjrzenia się temu, jaką pracę wykonują na lodzie i jak przyswajają naszą taktykę – zaznaczył.
Po dwóch tercjach jastrzębianie prowadzili 2:1. Na początku trzeciej w ciągu 78 sekund stracili trzy gole, ale udało im się podnieść z kolan i wrócić do meczu.
–Pierwsza odsłona była wyrównana, w drugiej dominowali goście. W trzeciej zabrakło nam koncentracji na początku trzeciej tercji i popełnialiśmy proste błędy. Ale chłopaki walczyli do końca i udało się nam obrócić losy spotkania na naszą korzyść. To zdecydowanie najważniejsze – powiedział opiekun JKH.
Czytaj także:
