W bardzo kiepskim stylu pożegnali się hokeiści KTH z własną publicznością. Ostatni mecz w tym roku kalendarzowym pod Górą Parkową przegrali 3:6. Niski poziom, jaki prezentowali na lodzie był wręcz kompromitujący. Goście zagrali z dużą ambicją i wolą walki, a ta po ostatnim gwizdku sędziego pozwoliła im cieszyć się ze zwycięstwa.
Karel Horný
Elżbieciaka
Petr Štrach
Adrian Kurz
Raszka
Marka Pohla
Tomasz Jóźwik
Michał Gryc,
Roberta Kosteckiego
Cieślicki z Dzięgielem
Artur Ślusarczyk
Tomasz Cieślicki
Karel Horný
Roberta Kosteckiego
Dzięgiel
Kasperczykowi
„Ślusar”
Petr Štrach
Szewczyk – Żółnierczyk
Rafał Żołnierczyk
jednobramkowym prowadzeniem KTH
Tomasza Jóźwika
Składnych akcji było jak na lekarstwo
Martin Buček
Ovšaka
Valušiaka
Marek Pohl
Tomasz Cieślicki
Artur Ślusarczyk oraz Petr Štrach
ambulatorium szpitala
Po dwóch tercjach mieliśmy 3-2 dla KTH
Robercie Kosteckim
Karel Horný
, Buček
Dzięgiela
Michał Krokosz
błąd popełniła krynicka obrona
Mateusz Adamus
już 3:4
Łukasza Sośnierza
Grzegorz Horowski
Dawid Kruczek
Martin Petrina
Tomasz Jóźwik
pozytywne wrażenie swoją grą
KS KTH Krynica Zdrój - Naprzód Janów 3:6 (2:1, 1:1, 0:4)
1 - 0 Horný - Valušiak (00:12)
2 - 1 Kostecki - Horný – Myjak (11:47)
3 - 2 Cieślicki - Szewczyk - Żołnierczyk (38:29)
Kary:
Strzały na bramkę:
Sędziowali:
Widzów:
KS KTH Krynica-Zdrój:
Naprzód Janów:
Czytaj także: