Dwóch zawodników zostało zawieszonych za bójki w piątkowym meczu Marmy Ciarko STS-u Sanok z Zagłębiem Sosnowiec w ramach 13. kolejki TAURON Hokej Ligi. Kogo nie zobaczymy w następnych meczach?
W 46. minucie Riley Stadel mocno ciałem zaatakował Marka Strzyżowskiego, który upadł na lód. Nie było przy tej akcji żadnej reakcji sędziów, więc sanoczanin sam wymierzył sprawiedliwość i rzucił się z pięściami na Kanadyjczyka. Ten wyraźnie nie miał ochoty na bójkę i skulił się na lodzie. Sędzia liniowy miał problem z uspokojeniem krewkiego zawodnika, który wyraźnie chciał coś wyjaśnić Stadelowi. Finalnie „Fryzjer” został ukarany karą 2 minut za wyjątkowo agresywne podejście do bójki, 5 minut za pojedynek pięściarski i w konsekwencji karę meczu (20 minut) za niesportowe zachowanie.
W 55. minucie Szymon Dobosz mocno rzucił o bandę Riley Stadela, a następnie wymienił ciosy z Oskarem Krawczykiem, który ruszył na napastnika gospodarzy. Sanoczanin otrzymał za te zagrania w sumie aż 52 minuty karne!
Znamy już decyzje Marty Zawadzkiej, komisarza ligi.
– Zostaliśmy poinformowani, że Marek Strzyżowski został zawieszony na trzy mecze, a Szymon Dobosz na dwa. Natomiast Damian Ginda, Szymon Fus oraz zawodnicy Zagłębia Sosnowiec dostali kary tylko do końca meczu, więc nie będą pauzować – wyjaśnił nam Michał Radwański, prezes Marmy Ciarko STS Sanok.
Czytaj także: