Zawodnik grudnia – Profesor Laszkiewicz
Redakcja portalu Hokej.Net wybrała najlepszego zawodnika grudnia w Polskiej Hokej Lidze. Został nim skrzydłowy JKH GKS-u Jastrzębie Leszek Laszkiewicz.
39-letni skrzydłowy był czołową postacią ekipy znad czeskiej granicy. Pokazał, że potrafi zgubić krycie rywala, efektownie minąć przeciwnika, zakończyć akcję niezwykle precyzyjnym strzałem lub podać do jeszcze lepiej ustawionego partnera.
Dość powiedzieć, że w czterech meczach PHL młodszy z braci Laszkiewiczów zdobył pięć bramek, do których dołożył też pięć asyst. Do protokołu nie wpisał się tylko w przegranym starciu z Tauronem KH GKS-em Katowice 1:2.
Wychowanek jastrzębskiego klubu z pewnością na dłużej zapamięta starcie z MH Automatyką Gdańsk, które zostało rozegrane 22 grudnia. Jego gol na 3:1 nie dość, że przypieczętował zwycięstwo ekipy Roberta Kalabera, to był zarazem 500. trafieniem „Laszki” na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju.
Poza tym doświadczony napastnik grał wyjątkowo czysto i nie spędził na ławce kar ani minuty! Dwukrotnie został wyróżniony w naszym plebiscycie „Szóstka Hokej.Netu”.
W przypadku Leszka Laszkiewicza na usta aż ciśnie się pytanie, jaki jest przepis na długowieczność i utrzymywanie wysokiej formy przez tyle ładnych lat?
– Wszystkie detale na to się składają: zdrowie, szczęście, brak przewlekłych kontuzji. No i oczywiście stała systematyczna praca, bez niej nie ma mowy o osiągnięciu czegokolwiek w profesjonalnym sporcie – zaznaczył 39-letni skrzydłowy.
Na razie wychowanek JKH GKS-u Jastrzębie nie chce składać publicznych deklaracji, jak długo będzie grał w hokeja i czy mocniej zbliży się do rekordu należącego do Mariusza Puzi? Przypomnijmy, że „Puzon” zdobył 592 bramki.
– Póki co jestem zdrowy i hokej dalej sprawia mi frajdę, więc chcę jeszcze pograć. Ale nie wykluczam, że nadejdzie moment, w którym powiem sobie, że przyszedł na mnie czas. Podobnie, jak miało to miejsce w reprezentacji Polski. Pozostaje cieszyć się chwilą – zakończył Laszkiewicz.
Komentarze