GKS Tychy pewnie i zasłużenie pokonał Zagłębie Sosnowiec w pierwszym meczu 29. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Trójkolorowi wygrali 3:0 i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli.
W przekroju całego meczu podopieczni Krzysztofa Majkowskiego okazali się zespołem dojrzalszym i lepszym w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Dokładniej rozgrywali krążek i stworzyli sobie więcej okazji strzeleckich. Popełnili też mniej rażących błędów w destrukcji.
Tyszanie od samego początku ruszyli do przodu i pod bramką Andrieja Fiłonienki kilka razy mocno się zakotłowało. Rosły golkiper Zagłębia dobrze poradził sobie z uderzeniami Christiana Mroczkowskiego, Jeana Dupuya i Filipa Starzyńskiego.
W 10. minucie dobrą okazję miał Jarosław Rzeszutko, ale nie udało mu się zaskoczył Kamila Lewartowskiego efektowną sztuczką techniczną.
Worek z bramkami rozwiązał się pod koniec pierwszej odsłony, podczas gry tyszan w przewadze. Michael Cichy starał się oddać soczysty strzał, ale złamał mu się kij. Finalnie krążek trafił do Christiana Mroczkowskiego, a ten nie pomyli się i mimo ofiarnej interwencji Fiłonienki ulokował gumę w siatce!
Losy spotkania rozstrzygnęły się na dobre w drugiej odsłonie. W 26. minucie na 2:0 podwyższył Bartłomiej Jeziorski, który po dograniu Mroczkowskiego uderzył bez przyjęcia. Z kolei trzeciego gola na 6 sekund przed zakończeniem drugiej części gry dołożył Dienis Sierguszkin, dobijając uderzenie Jegora Fieofanowa.
Nic więc dziwnego, że w ostatniej odsłonie spotkanie straciło na jakości. Sosnowiczanie szukali honorowego gola, ale ta sztuka im się nie udała. Kamil Lewartowski pewnie strzegł swojego posterunku i zachował czwarte w tym sezonie czyste konto.
Dla ekipy z Sosnowca była to piąta porażka poniesiona z rzędu.
GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)
1:0 Christian Mroczkowski - Michael Cichy, Alexander Szczechura (17:06, 5/4),
2:0 Bartłomiej Jeziorski - Christian Mroczkowski, Radosław Galant (25:22, 6/5),
3:0 Dienis Sierguszkin - Jegor Fieofanow (39:54).
Sędziowali: Michał Baca, Sebastian Kłaczyński (główni) - Wojciech Czech, Artur Hyliński (liniowi),
Minuty karne: 10-10.
Strzały: 39-27.
Widzów: 500
GKS Tychy: Lewartowski - Pociecha, Biro; Wróbel, Galant, Jeziorski (2) - Seed, D. Korczemkin; Szczechura, Cichy, Mroczkowski - Smirnow (2), Kotlorz; Dupuy (2), Fieofanow, Sierguszkin - Michałowski (2); Gościński, Starzyński (2), Marzec oraz Gruźla.
Trener: Krzysztof Majowski
Zagłębie: Fiłonienko - Naróg, Syrojeżkin; Nikiforow, Wasiljew (2), Baszyrow (4) - Bychawski, Jaśkiewicz; Przygodzki, Rzeszutko, Bernacki - Khoperia (2), Krawczyk (2); Sikora, T. Kozłowski, Lundvald - Gniewek; Dubinin, Nahunko, Piotrowicz oraz Blanik.
Trener: Grzegorz Klich.
Czytaj także: