Znamy już pary ćwierćfinałowe męskiego turnieju hokejowego Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. W ćwierćfinale zagra rewelacyjna reprezentacja Danii, a nie będzie w nim Czechów, którzy pożegnali się z imprezą i ponieśli historyczną klęskę.
Do ćwierćfinału w swoim debiutanckim występie na igrzyskach awansowała reprezentacja Danii. Dziś w barażu pokonała 3:2 Łotwę. O jej zwycięstwie przesądził golem strzelonym w przewadze na początku trzeciej tercji Markus Lauridsen. Bramkę i asystę zanotował Julian Jakobsen, na co dzień kapitan drużyny Aalborg Pirates, która w marcu zagra z Cracovią w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego, a na liście strzelców znalazł się również Morten Poulsen. Do składu reprezentacji Łotwy wrócił jej kapitan Lauris Dārziņš, który z powodu kontuzji nie mógł zagrać w ostatnim meczu grupowym ze Słowacją. Strzelił oba gole, ale też to jego kara pozwoliła Duńczykom zdobyć bramkę zwycięską. Po meczu, który był jego 150. występem w kadrze, ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Łotwa w drugiej tercji prowadziła 2:1, ale żegna się z turniejem z kompletem 4 porażek. Dania jutro w ćwierćfinale zagra z drużyną Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Obie drużyny spotkały się już w grupie. Wtedy Rosjanie zwyciężyli 2:0.
Dania - Łotwa 3:2 (1:1, 1:1, 1:0)
1:0 Poulsen - Jakobsen - Lassen 12:02
1:1 Dārziņš - Kristenbergs - Cibuļskis 16:23
1:2 Dārziņš - Balinskis - Krastenbergs 22:33 (w przewadze)
2:2 Jakobsen - Meyer 36:57
3:2 Lauridsen - Bødker - Nielsen 41:45 (w przewadze)
Strzały: 31-27.
Minuty kar: 8-8.
Widzów: 726.
Medalu z Pjongczangu nie obroni reprezentacja Niemiec. Wicemistrzowie olimpijscy dziś w barażu przegrali 0:4 ze Słowacją i pożegnali się z turniejem. Dwaj napastnicy pierwszego ataku reprezentacji Słowacji Peter Cehlárik i Marek Hrivík zanotowali po bramce i asyście, gole strzelili też Libor Hudáček i Michal Krištof, a bramkarz Patrik Rybár zachował "czyste konto" broniąc 21 strzałów. Hudáček miał przy golu sporo szczęścia, bo krążek po drodze do bramki odbił się od łyżwy niemieczkiego gracza. W przedostatniej minucie spotkania, przy rozstrzygniętym już wyniku, doszło na tafli do zespołowego starcia fizycznego, w wyniku którego karę meczu za niesportowe zachowanie otrzymał Niemiec David Wolf. Zachwycony występem swoich podopiecznych był kanadyjski trener Słowaków Craig Ramsay, który powiedział po meczu, że był to jeden z najlepszych występów prowadzonej przez niego drużyny w całej trenerskiej karierze, a ta zaczęła się w 1986 roku. Słowacy pokonali Niemców na dużej imprezie pierwszy raz od Mistrzostw Świata 2013. Od tego czasu przegrali z nimi 3 kolejne mecze. O półfinał zagrają jutro z drużyną USA. Na ubiegłorocznych MŚ też zmierzyli się z nią w ćwierćfinale i przegrali 1:6.
Słowacja - Niemcy 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)
1:0 Hudáček - Pospíšil - Gernát 11:05
2:0 Cehlárik - Gernát - Hrivík 27:01
3:0 Krištof - Kňažko - Čerešňák 28:45
4:0 Hrivík - Cehlárik - Takáč 57:56 (pusta bramka)
Strzały: 34-21.
Minuty kar: 8-33.
Widzów: 926.
Reprezentacja Szwajcarii zrewanżowała się Czechom za porażkę w grupie po rzutach karnych i wyeliminowała ich z olimpijskiego turnieju dzięki dzisiejszemu zwycięstwu 4:2. Wystarczyło jej do tego oddanie 18 strzałów, podczas gdy Czesi strzelali 33 razy. 31 uderzeń obronił szwajcarski bramkarz Leonardo Genoni, a kapitan Raphael Díaz zdobył bramkę i zaliczył asystę. Zwycięskiego gola strzelił napastnik Zürich Lions Denis Malgin, który kiedyś dwa razy zdobywał mistrzostwo Szwajcarii juniorów pod wodzą Henryka Grutha, a w pierwszej tercji w odstępie 13 sekund gole strzelili: rozgrywający 283. mecz w reprezentacji weteran Andres Ambühl i Killian Mottet. Ambühl do swoich piątych igrzysk czekał na pierwszego olimpijskiego gola. "Helweci" wykorzystali 2 ze swoich 3 gier w przewadze. Szwajcaria zagra w ćwierćfinale, choć w fazie grupowej przegrała wszystkie mecze i w swojej grupie zajęła ostatnie miejsce. Do najlepszej "ósemki" Zimowych Igrzysk Olimpijskich wraca po 12-letniej przerwie. W jutrzejszym ćwierćfinale zmierzy się z Finlandią. Czesi kończą turniej w Pekinie na 9. miejscu i jest to ich najgorszy olimpijski występ w historii. Ani Czechosłowacja, ani Czechy nigdy dotąd nie były na igrzyskach niżej niż na 7. pozycji.
Czechy - Szwajcaria 2:4 (1:2, 0:1, 1:1)
1:0 Klok - Knot - Červenka 10:08
1:1 Ambühl - Thürkauf - Corvi 14:59 (w przewadze)
1:2 Mottet - Hollenstein - Díaz 15:12
1:3 Malgin - Alatalo - Andrighetto 29:53 (w przewadze)
1:4 Díaz - Andrighetto - Herzog 54:57
2:4 Červenka - Krejčí - Kovář 55:59 (w przewadze, bez bramkarza)
Strzały: 33-18.
Minuty kar: 6-4.
Widzów: 990.
W ćwierćfinale zagra także Kanada, która w dzisiejszym barażu pokonała Chiny 7:2. Obie drużyny spotkały się też w ostatnim meczu grupowym, zakończonym wygraną Kanadyjczyków w stosunku 5:0. Dziś gwiazdą meczu był Adam Tambellini, który sam strzelił 2 gole, w tym jednego z karnego w drugiej tercji i zaliczył 3 asysty. Również z 2 bramkami, a do tego z 1 asystą mecz kończył jego partner z drugiego ataku Jordan Weal. Po bramce i asyście uzyskali występujący w pierwszej formacji ofensywnej Jack McBain i Eric Staal, a na liście strzelców znalazł się jeszcze Eric O'Dell. Prowadzona przez Claude'a Juliena reprezentacja ojczyzny hokeja strzeliła 4 gole w przewagach. Jutro o półfinał będzie walczyła w hitowo zapowiadającym się meczu ze Szwecją. Drużyna Chin, złożona głównie z naturalizowanych hokeistów, swój pierwszy w historii udział w męskim turnieju hokejowym zimowych igrzysk olimpijskich kończy z kompletem 4 porażek. Strzeliła 4 gole, a straciła 23. Dziś w dodatku kontuzji doznał jej pochodzący z USA bramkarz Jeremy Smith, którego w pierwszej tercji zastąpił naturalizowany Kanadyjczyk Paris O'Brien.
Chiny - Kanada 2:7 (1:2, 1:3, 0:2)
0:1 Weal - Tambellini - Noreau 06:57 (w przewadze)
0:2 Weal - Staal - Tambellini 09:55 (w podwójnej przewadze)
1:2 Kane 15:32
1:3 Tambellini - Noreau - Weal 26:36 (w przewadze)
1:4 Tambellini 28:39 (rzut karny)
1:5 O'Dell - Demers - Johnson 32:05
2:5 Kane - Lockhart - Chelios 38:59 (w podwójnej przewadze)
2:6 Staal - McTavish - McBain 55:55
2:7 McBain - Noreau - Tambellini 58:19 (w przewadze)
Strzały: 29-45.
Minuty kar: 18-15.
Widzów: 994.
Ćwierćfinały (środa):
USA - Słowacja
Szwecja - Kanada
Finlandia - Szwajcaria
Rosyjski Komitet Olimpijski - Dania
Czytaj także: