W czwartek nastąpiły zmiany w firmie Comarch, która jest właścicielem Cracovii. Z zarządu odeszły osoby związane ze śp. Januszem Filipiakiem. Wielu kibiców zastanawia się, jak ten fakt wpłynie na funkcjonowanie sekcji.
Z funkcji prezesa zrezygnowała Anna Pruska, prywatnie córka profesora, a wraz z nią odeszli dwaj wiceprezesi - Janusz Jeremiasz Filipiak (syn) oraz Michał Pruski (zięć). Nikt nie podał powodów swojej decyzji.
– Zgodnie z § 5 ust. 4 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 29 marca 2018 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych oraz warunków uznawania za równoważne informacji wymaganych przepisami prawa państwa niebędącego państwem członkowskim, Zarząd Comarch S.A. informuje o otrzymaniu oświadczenia o rezygnacji Pani dr Anny Pruskiej z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu spółki Comarch S.A. („Spółka”) oraz członkostwa w Zarządzie Spółki z dniem 31 października 2024 roku. Pani dr Anna Pruska nie podała powodów rezygnacji.
W lipcu spółkę Comarch nabył fundusz CVC. Ta nieoczekiwana transakcja zrodziła pytania o przyszłość Cracovii. Niepewność wzrosła zapewne też po zmianach w zarządzie Comarchu.
Kibice "Pasów" z pewnością coraz mocniej zastanawiają się, czy nowy właściciel krakowskiego klubu będzie tak przychylny hokejowi, jak rodzina Filipiaków. To dyscyplina niszowa i bardzo droga. Z uwagi na brak regularnych transmisji w telewizji trudno w niej uzyskać solidny ekwiwalent reklamowy. A to ważny aspekt dla dużych sponsorów.
Z naszych informacji wynika, że szacowany koszt utrzymania lodowiska wraz z drużyną seniorską oscyluje wokół 9-10 milionów złotych.
Czytaj także:
