Puchar Spenglera wszedł w decydująca fazę. Za nami półfinały, które padły łupem Sparty Praga oraz Ambri-Piotta.
W turniejowym meczu numer 9 zmierzyły się ze sobą czeski klub oraz szwedzkie Örebro HK. Szwedzi, którzy dzień wcześniej odprawili do domu Kanadę, mieli finał turnieju na wyciągnięcie ręki, bo w połowie meczu wygrywali już 3:0 po trafieniach Mathiasa Bromé (4. minuta), Kristiana Nakyva (23.) i Rasmusa Rissanena (29.). Zaledwie pół minuty po ostatnim szwedzkim golu, Czesi doznali przebudzenia.
Hasło do odwrócenia losów spotkania dał David Dvořáček i w ciągu kolejnych dziesięciu kolejnych minut Praga pokonała bramkarza Örebro HK trzykrotnie(Miroslav Forman w 34 minucie, Jan Buchtele w 38 i David Tomášek w 39). Było to prawdziwe gradobicie i, jak się okazało, nokaut, po którym szwedzki klub już nie stanął z powrotem na nogach.
W trzeciej tercji kibice nie oglądali już w tym spotkaniu kolejnych bramek i tym sposobem Sparta Praga zagra w finale turnieju, jako pierwszy czeski klub od 1982 roku.
Sparta Praga - Orebro 4:3 (0:1, 4:2, 0:0)
0:1 - Brome - Abols, Wikman (03:28),
0:2 - Nakyva - Howden, Kralsson (22:23),
0:3 - Rissanen - Howden (29:31),
1:3 - Dvořáček - Konečný, Moravčík (30:02),
2:3 - Forman - Přibyl, Jandus (34:40),
3:3 - Buchtele - Mikliš (37:38),
4:3 - Tomášek - Thorell (39:19)
W drugim półfinale zmierzyły się ze sobą w bratobójczej walce dwa szwajcarskie kluby: HC Ambri-Piotta oraz HC Davos. Gospodarze turnieju musieli uznać przewagę gospodarza, który wypunktował ich aż 5:0.
Już w trzeciej minucie Brandon McMillan zamienił podanie Johnny’ego Kneubuehlera na otwierającą spotkanie bramkę. Dwanaście minut później, grę w podwójnej przewadze wykorzystał Dario Bürgler i Ambri-Piotta odskoczyła na dające poczucie sportowego bezpieczeństwa 2:0.
Klub z Davos miał okazję zdobyć kontaktową bramkę, ale rzut karny zmarnował pod koniec drugiej tercji Janne Juvonen. Zaraz po tej sytuacji prowadzenie Piotty na 3:0 podwyższył Filip Chlapik, ale zawodnicy tej drużyny uznali, że jeszcze im nie dość i najpierw w 47. minucie Nando Eggenberger strzelił na 4:0 a na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem, golem do pustej bramki wysokie zwycięstwo przypieczętował Inti Pestoni.
Ambri-Piotta - Davos 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)
1:0 - McMillan - Kneubuehler, Fohrler (03:03),
2:0 - Bürgler - Formenton, Zwerger (15:25, 5/4),
3:0 - Chlapik (36:46, 4/5),
4:0 - Eggenberger - Heed, Špaček (47:12),
5:0 - Pestoni - Burren, Heed (57:42, do pustej)
Czytaj także: