Hokej.net Logo

Znów to zrobił. Nastoletni talent skopiował swojego fantastycznego gola [WIDEO]

Jagger Firkus (Moose Jaw Warriors) strzela pięknego gola w stylu lacrosse w meczu ligi WHL.
Jagger Firkus (Moose Jaw Warriors) strzela pięknego gola w stylu lacrosse w meczu ligi WHL.

Nastoletni wielki talent strzelił tej nocy fantastycznego gola w stylu lacrosse. Zrobił to już po raz kolejny, kopiując swój efektowny wyczyn z przeszłości.

19-letni Kanadyjczyk Jagger Firkus poprowadził swoją drużynę Moose Jaw Warriors do zwycięstwa aż 11:1 nad Regina Pats w jednej z trzech najlepszych kanadyjskich lig juniorskich WHL.

Zanotował hat trick, a do tego dołożył 2 asysty. Najpiękniejszy był jego drugi gol w meczu, którym w 34. minucie podwyższył na 7:1.

Firkus za bramką podniósł krążek na kiju i wpakował go pod poprzeczkę za plecami zaskoczonego bramkarza.

Dla młodego gracza nie był to pierwszy taki gol w karierze w WHL. Prawie dwa lata temu w taki sam sposób trafił do siatki w meczu play-off WHL przeciwko Saskatoon Blades.

Golem z ostatniej nocy Firkus podsumował w pewnym sensie swój fantastyczny sezon, w którym w 63 meczach zdobył aż 126 punktów za 61 goli i 65 punktów i może być pewnym zwycięstwa w klasyfikacji punktowej kończących się dziś rozgrywek regularnych WHL.

Wybrany w 2022 roku z numerem 35 draftu NHL przez Seattle Kraken hokeista punktów mógł mieć jeszcze więcej, ale w trakcie sezonu musiał opuścić kilka meczów wybierając się na Mistrzostwa Świata juniorów, w których ostatecznie i tak nie wystąpił.

Ta sytuacja dobrze obrazuje ogromny potencjał kanadyjskiego hokeja młodzieżowego, bo mimo że Firkus dominował w klasyfikacji punktowej WHL, to początkowo przed MŚ U20 przy wyborze ostatecznego składu trenerzy skreślili go z kadry.

W trakcie turnieju po kontuzjach innych graczy został jednak dowołany i poleciał do Szwecji, ale i tak nie zagrał w żadnym meczu. Również dlatego, że Kanadyjczycy odpadli już w ćwierćfinale, przegrywając niespodziewanie z Czechami.

Ostatniej nocy sezon zasadniczy WHL zakończył nie tylko Firkus z kolegami, ale także Krzysztof Maciaś i jego zespół Prince Albert Raiders. Drużyna Polaka przegrała 0:5 z Saskatoon Blades, ale już wcześniej była pewna awansu do fazy play-off.

Przystąpi do niej z 8. miejsca w konferencji wschodniej i w pierwszej rundzie trafi właśnie na Blades, którzy wygrali rozgrywki zasadnicze. Maciaś w 65 ligowych meczach zdobył 47 punktów, na które złożyły się 22 gole i 25 asyst.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe