Hokeiści Nashville Predators wiedzieli, że po kontuzji najskuteczniejszego z nich inni gracze muszą podnieść poziom swojej gry, by wyeliminować Anaheim Ducks w finale konferencji zachodniej NHL. Dokładnie to stało się ostatniej nocy w Kalifornii i już tylko jedno zwycięstwo dzieli "Drapieżników" od historycznego finału Pucharu Stanleya.