Lato 1993 nie wróżyło nic dobrego Podhalu. Tuż przed zakończeniem poprzedniego sezonu, znaleźli się wśród decydentów tacy, którzy pragnęli odebrać plac targowy, główne źródło utrzymania klubu. Jakby było mało tego włodarz miasta, Józef Rams, w piśmie skierowanym do klubu domagał się opuszczenia i przekazania obiektów właścicielowi do 31 marca 1993 roku. Działacze więc musieli stoczyć zażarte boje o uratowanie hokeja w Nowym Targu, a.... drużyna się sypała.