Długo musieli czekać na gola Brandona Dubinsky'ego kibice Columbus Blue Jackets. Amerykanin tej nocy zdobył od razu dwa i mógł spokojnie... zrealizować przegrany zakład z kolegą z zespołu.
W znakomitej formie znajduje się ostatnio drużyna Washington Capitals. "Stołeczni" tej nocy wygrali już ósmy mecz z rzędu, zadając Chicago Blackhawks najwyższą porażkę od ponad 5 lat.
Bruce Boudreau jeszcze w poprzednim sezonie stał za plecami hokeistów Anaheim Ducks. Wczoraj po raz pierwszy musiał zmierzyć się ze swoją dawną ekipą. Powrót do Kalifornii może zaliczyć do udanych, jego nowi podopieczni pokonali „Kaczory” 2:1.
Zawodnicy Columbus Blue Jackets po przerwaniu swojej niesamowitej serii 16 zwycięstw mówili, że ważne jest, by od razu zacząć nową passę. Chyba jednak nie do końca o to im chodziło...
Nie udało się drużynie Columbus Blue Jackets wyrównać najdłuższej serii zwycięstw w historii NHL. W dość brutalny sposób marzenia o rekordzie przerwali Washington Capitals.
Szesnaste zwycięstwo z rzędu zaliczyli wczoraj hokeiści Columbus Blue Jackets. Oznacza to, że już tylko jedna wygrana dzieli ich od rekordu Pittsburgh Penguins sprzed 24 lat. Tym razem ekipa ze stanu Ohio pokonała przed własną publiką Edmonton Oilers 3:1.
2016 rok kończył się w NHL meczem, jakiego w prawie stuletniej historii ligi jeszcze nie było. Columbus Blue Jackets przerwali zwycięską serię Minnesota Wild, a sami są coraz bliżej najdłuższej passy wygranych wszech czasów.
Żaden zawodnik reprezentujący barwy Ottawa Senators nie zagra już z „11” na plecach. Minionej nocy, przed meczem z Detroit Red Wings organizacja ze stolicy Kanady zastrzegła numer wieloletniego kapitana, Daniela Alfredssona.
Od ponad miesiąca smaku porażki nie zaznali hokeiści Columbus Blue Jackets. Ekipa prowadzona przez Johna Tortorellę pokonała wczoraj Boston Bruins 4:3 i przedłużyła zwycięską passę do trzynastu wygranych z rzędu.
Wciąż nie ma w NHL mocnych na znajdujący się w niewiarygodnej formie zespół Columbus Blue Jackets. Lider ligowej tabeli tej nocy wygrał mecz na szczycie konferencji wschodniej i na przerwę świąteczną udaje się z serią 12 kolejnych zwycięstw.
Po ostatniej wygranej z Pittsburgh Penguins hokeiści Columbus Blue Jackets przebili się na sam szczyt ligowej tabeli. Podopieczni Johna Tortorelli pokonali ekipę z „Miasta Stali” aż 7:1, to dla nich jedenaste zwycięstwo z rzędu.
Jaromír Jágr, który pomimo tego, że za niedługo będzie obchodził 45 urodziny, wciąż ślizga się po północnoamerykańskich lodowiskach. Wczoraj czeski weteran odnotował trzy asysty i poprowadził swój zespół do wygranej. Doświadczony napastnik zrównał się w klasyfikacji wszech czasów z zajmującym drugą pozycję Markiem Messierem.
Dziewiątą wygraną z rzędu zaliczyli minionej nocy hokeiści Columbus Blue Jackets. Ekipa ze stanu Ohio po prawdziwym hokejowym rollercoasterze pokonała w dogrywce Vancouver Canucks 4:3. To 500. zwycięstwo w karierze dla trenera „Kurtek”, Johna Tortorelli.
Przez ponad 176 minut golkiper New York Rangers Antti Raanta pozostał niepokonany. Passa Fina skończyła się na dwóch czystych kontach z rzędu. Minionej nocy 27-latek skapitulował dwukrotnie, a jego ekipa uległa przed własną publicznością Chicago Blackhawks 1:2.
Aż trzynaście bramek padło we wczorajszym pojedynku Pittsburgh Penguins z Ottawa Senators. Wymianę ciosów lepiej znieśli obrońcy mistrzowskiego tytułu, „Pingwiny” zgarnęły komplet punktów z wynikiem 8:5. Hat-tricka ustrzelił Bryan Rust.
Napastnik Buffalo Sabres Jack Eichel powrócił do składu ekipy ze stanu Nowy Jork po niemal dwóch miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją i poprowadził swój zespół do wygranej. 20-letni Amerykanin ustrzelił gola i dołożył asystę, „Szable” triumfowały nad Ottawa Senators 5:4.
Krótką serię porażek przerwała drużyna Columbus Blue Jackets. Podopieczni Johna Tortorelli wygrali tej nocy w Tampie z miejscowymi Lightning.
Czterokrotny zdobywca nagrody najlepszego strzelca północnoamerykańskiej ligi powoli wraca na właściwe tory. Aleksander Owieczkin, bo o nim mowa, ustrzelił wczoraj trzy gole i poprowadził swój zespół do dwunastej wygranej w tym sezonie.
Nieoficjalnie derby stanu Kalifornia zakończyły się zwycięstwem Los Angeles Kings. Ekipa z „Miasta Aniołów” pokonała Anaheim Ducks 3:2. Bohaterem „Królów” został Jeff Carter, który skompletował dwa trafienia i asystę.
Jeśli ktoś potrzebował kolejnego potwierdzenia, jak twardymi ludźmi są hokeiści, to dostał je tej nocy w Columbus. Matt Calvert wrócił na lód z 36 (!) szwami na twarzy i poprowadził drużynę Blue Jackets do zwycięstwa.