– Każde trafienie w play-offie jest bardzo ważne. Cieszę się, że dałem impuls drużynie, ale koniec końców nie udało nam się wygrać – wyjaśnił Radosław Galant, środkowy GKS-u Tychy. Trójkolorowi przegrali półfinałową serię z GKS-em Katowice 3:4.
Nie tak wyobrażali sobie udział w Pucharze Polski zawodnicy i kibice GKS-u Tychy. Bieżąca edycja miała spiąć klamrą tryptyk pod tytułem „trzy Puchary z rzędu w rękach tyszan”, a nie mogło być ku temu lepszej okazji niż podczas turnieju organizowanego na Stadionie Zimowym przy de Gaulle’a.
Rozpędzony Tauron KH GKS Katowice mocno zaciągnął ręczny hamulec. Po serii dwudziestu dwóch zwycięstw przyszła seria porażek… na razie trzech. Zespół, póki co nie zna przyczyn tego stanu rzeczy, ale obiecuje znaleźć rozwiązanie jak najszybciej, tak aby Puchar Polski był jedynym trofeum, które przeszło mu koło nosa w tym sezonie.