Do piątku Zack Kassian nie miał na koncie ani jednego gola w play-offach NHL. W ciągu trzech dni zdobył dwa na wagę zwycięstw i wyrasta na bohatera Edmonton Oilers.
Napastnik San Jose Sharks Micheal Haley został zawieszony przez NHL za znokautowanie rywala, który nie chciał się z nim bić.
Klub Ottawa Senators wzmocnił się napastnikiem występującym dotąd w San Jose Sharks, oddając w zamian dwóch graczy AHL i wybór w drafcie.
Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli całej NHL Colorado Avalanche pozyskali gracza występującego ostatnio w San Jose Sharks.
To był jeden z tych wieczorów, kiedy źle idzie wszystko, co może pójść źle. Philadelphia Flyers w San Jose nie tylko przegrali mecz, ale także stracili bramkarza.
Od ponad miesiąca smaku porażki nie zaznali hokeiści Columbus Blue Jackets. Ekipa prowadzona przez Johna Tortorellę pokonała wczoraj Boston Bruins 4:3 i przedłużyła zwycięską passę do trzynastu wygranych z rzędu.
Dziewiątą wygraną z rzędu zaliczyli minionej nocy hokeiści Columbus Blue Jackets. Ekipa ze stanu Ohio po prawdziwym hokejowym rollercoasterze pokonała w dogrywce Vancouver Canucks 4:3. To 500. zwycięstwo w karierze dla trenera „Kurtek”, Johna Tortorelli.
Wydział Bezpieczeństwa Zawodników NHL zawiesił Cody'ego Eakina za ostry atak na Henrika Lundqvista w meczu Dallas Stars z New York Rangers. Ukarany został także Mike Hoffman z Ottawa Senators.
Po raz pierwszy od ponad dwóch lat Carey Price nie dokończył meczu NHL z powodu innego niż kontuzja. Bramkarz Montréal Canadiens po zmianie między słupkami był tak wściekły, że w trzeciej tercji odmówił siedzenia w boksie swojego zespołu.
Przez ponad 176 minut golkiper New York Rangers Antti Raanta pozostał niepokonany. Passa Fina skończyła się na dwóch czystych kontach z rzędu. Minionej nocy 27-latek skapitulował dwukrotnie, a jego ekipa uległa przed własną publicznością Chicago Blackhawks 1:2.
Już od 17 lat fani Montréal Canadiens czekają na zwycięstwo swojej drużyny w San Jose. I będą musieli poczekać dłużej, bo tej nocy liderowi konferencji wschodniej NHL znów się w Kalifornii nie udało.
Emocjonujące starcie zobaczyć wczoraj mieli okazję kibice zgromadzeni w nowojorskim Barclays Center, gdzie New York Islanders gościli Pittsburgh Penguins. Po długiej przeprawie zwycięstwo wyrwali ostatecznie gospodarze.
Zawodnik San Jose Sharks Brent Burns złożył wczoraj podpis pod nową umową, która w życie wejdzie w kolejnym sezonie. Według jej ustaleń popularny brodacz przez kolejne osiem lat zarobi 64 miliony dolarów.
Czterokrotny zdobywca nagrody najlepszego strzelca północnoamerykańskiej ligi powoli wraca na właściwe tory. Aleksander Owieczkin, bo o nim mowa, ustrzelił wczoraj trzy gole i poprowadził swój zespół do dwunastej wygranej w tym sezonie.
Bez większych problemów hokeiści Edmonton Oilers poradzili sobie z najlepszą ekipą Konferencji Zachodniej - Chicago Blackhawks. „Nafciarze” nie pozwolili rywalom na ustrzelenie choćby jednej bramki, triumfowali 5:0.
Bez większych problemów hokeiści Winnipeg Jets dopisali do swojego konta kolejny komplet punktów. Podopieczni Paula Maurice’a pokonali przed własną publiką Dallas Stars aż 8:2. Drugiego hat-tricka w aktualnym sezonie skompletował Patrik Laine.
Washington Capitals pokonali w dogrywce Winnipeg Jets 4:3. Autorem decydującego trafienia był Aleksander Owieczkin, lecz fani oraz trener „Odrzutowców” nie zgodzili się z decyzją sędziów, która ostatecznie doprowadziła do przegranej zespołu z prownicji Manitoba.
Starcie Toronto Maple Leafs i Edmonton Oilers przyozdobić miała rywalizacja pomiędzy Austonem Matthewsem i Connorem McDavidem, młodymi napastnikami, którzy uznawani są za przyszłość tej ligi. Obaj byli jednak minionej nocy zupełnie niewidoczni. Trafieniem na wagę zwycięstwa widowisko skradł Nazem Kadri.
Kapitan Pittsburgh Penguins Sidney Crosby musiał odpuścić początek sezonu z powodu wstrząśnienia mózgu. Popularny „Sid The Kid” powrócił do składu „Pingwinów” w drugim tygodniu nowej kampanii. Na wejście zdobył bramkę, a jego ekipa pokonała Florida Panthers 3:2.
Nowy sezon National Hockey League rozpoczęty! W pierwszym dniu rozgrywek niesamowity popis umiejętności dał numer jeden tegorocznego draftu - Auston Matthews. 19-latek ustrzelił cztery gole, ale jego Toronto Maple Leafs musieli uznać wyższość Ottawa Senators w doliczonym czasie gry.