Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: "Trudny" początek MacKinnona (WIDEO)

2018-10-12 07:04 NHL
NHL: "Trudny" początek MacKinnona (WIDEO)

Nathan MacKinnon strzelał do tej pory gole w każdym meczu tego sezonu NHL, wyrównując rekord Colorado Avalanche. Mimo to, gwiazdor "Lawiny" po kolejnych bramkach i kolejnym wygranym meczu powiedział, że nie może być z siebie zadowolony.


Buffalo Sabres byli na ostatniej pozycji w tabeli całej ligi w poprzednich rozgrywkach, a w tych chcieliby zrobić to, co udało się Colorado Avalanche. Podopieczni Jareda Bednara byli ostatni rok wcześniej, ale już w sezonie 2017-18 zdołali awansować do play-offów. Oba zespoły wygrały 2 ze swoich pierwszych 3 meczów w tej edycji rywalizacji o Puchar Stanleya, a tej nocy naszego czasu zagrały ze sobą z Buffalo. Goście z Denver pokazali rywalom wyraźnie, że są znacznie bardziej zaawansowani w procesie budowy drużyny i pewnie wygrali 6:1.


Dwa gole dla gości strzelił Nathan MacKinnon, który zdaniem wielu w poprzednim sezonie za swój wkład w odmianę drużyny zasłużył na nagrodę dla MVP sezonu. W tych rozgrywkach MacKinnon trafiał do siatki w każdym z dotychczasowych 4 spotkań. Żaden zawodnik od przeniesienia klubu do Denver nie strzelał goli w większej liczbie meczów od startu sezonu. Wcześniej, jeszcze dla Quebec Nordiques, w pierwszych 5 meczach do siatki trafiał Mats Sundin. Oprócz MacKinnona wczoraj na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisali się: Tyson Jost, Colin Wilson, Carl Söderberg i Alexander Kerfoot po fantastycznym podaniu z własnej tercji obronnej od Tysona Barrie'ego. Mikko Rantanen asystował trzykrotnie, a Siemion Warłamow obronił 30 z 31 strzałów. Dla gospodarzy trafił Nathan Beaulieu, któremu podawał zaliczający swój pierwszy punkt w NHL numer 1 tegorocznego draftu NHL Rasmus Dahlin.


Söderberg, podobnie jak MacKinnon, ma znakomity początek rozgrywek. Punktował w każdym meczu, a w trzech strzelał gole. Jego drużyna, z kolei, w każdym z czterech pierwszych spotkań tych rozgrywek wykorzystała grę w przewadze. Tej nocy w Buffalo zrobiła to dwukrotnie. Tymczasem sama dała rywalom okazję do aż 7 gier w przewadze, z których żadnej gospodarze nie potrafili wykorzystać.


Nathan MacKinnon został wybrany pierwszą gwiazdą meczu, ale choć strzela jak na zawołanie, to po spotkaniu przyznał, że ze swojej dyspozycji na początku sezonu nie jest zadowolony. - Myślę, że mogę grać lepiej - powiedział. - Wiem, że na razie wpadają mi gole, ale ogólnie to jest dla mnie dość trudny początek sezonu. Ze swoim zawodnikiem zgodził się trener Bednar. Jego zespół ma na koncie 6 punktów i na razie na wczesnym etapie rozgrywek prowadzi w dywizji centralnej. Tymczasem Sabres zakończyli serię 4 meczów u siebie z bilansem 2-2. Co ciekawe, ich napastnik Kyle Okposo po meczu między wierszami stwierdził, że dla słabo grającej w ostatnich latach drużyny seria dwóch zwycięstw była tak dużym wydarzeniem, iż zawodnicy poczuli się... zbyt pewni siebie.


- To chodzi o mnie i o każdego z nas. O to, żeby nie mówić za dużo przed meczem, bo słuchając niektórych wypowiedzi można było przeczuwać taką porażkę - skomentował. - I niestety od początku meczu nie byliśmy gotowi, a oni byli.


Buffalo Sabres - Colorado Avalanche 1:6 (0:3, 1:1, 0:2)

0:1 Jost - Barrie - Rantanen 10:55 (w przewadze)

0:2 Wilson - Girard - Compher 13:20 (w przewadze)

0:3 Söderberg - Bourque 16:30

1:3 Beaulieu - Dahlin 37:05

1:4 MacKinnon - Rantanen 37:33

1:5 Kerfoot - Barrie 55:23

1:6 MacKinnon - Rantanen 57:01

Strzały: 31-30.

Minuty kar: 8-14.

Widzów: 15 396.




Edmonton Oilers wrócili za Ocean i rozegrali swój drugi mecz w sezonie, po tym jak zainaugurowali rozgrywki w ostatnią sobotę meczem z New Jersey Devils w Göteborgu. "Nafciarze" znów jednak przegrali, tym razem 1:4 z Boston Bruins. Co prawda Connor McDavid dał im prowadzenie pierwszym golem w sezonie, ale później strzelali już tylko rywale. Kolejno: David Pastrňák, Brad Marchand, Joakim Nordström i Patrice Bergeron, który ustalił wynik strzałem do pustej bramki, a wcześniej zaliczył także asystę. 25 strzałów obronił bramkarz "Niedźwiedzi" Jaroslav Halák. Marchand przy swoim golu próbował podać do Pastrňáka, ale krążek odbił się od łyżwy gracza gości Drake'a Caggiuli i wpadł do siatki. Sam Pastrňák, z kolei, popisał się przy swojej bramce piękną akcją indywidualną, w której ograł Matta Benninga. Bruins najwyraźniej już zapomnieli o porażce aż 0:7 na inaugurację sezonu z Washington Capitals i wygrali 3 kolejne mecze.


Piękny gol Davida Pastrňáka




Także drugi mecz w sezonie rozegrali Florida Panthers i także ponieśli drugą porażkę. "Pantery" uległy Columbus Blue Jackets 4:5, mimo że po dwóch tercjach prowadziły 4:3. Gole Boone'a Jennera i Cama Atkinsona w trzeciej tercji dały im wygraną. Atkinson do swojej bramki dołożył asystę, a identyczny dorobek miał Zach Werenski. Najlepiej w drużynie z Ohio punktował jednak Artiemij Panarin, który raz trafił i trzykrotnie asystował. Rosjanin skorzystał przy swoim golu z fatalnego zachowania doświadczonego obrońcy rywali Keitha Yandle'a, który zgubił krążek przy wyprowadzaniu go z własnej tercji. Dla Blue Jackets gola strzelił także Anthony Duclair. Drużyna z Columbus wygrała 3 z pierwszych 4 meczów i na razie jest druga w dywizji metropolitalnej.


Fatalny błąd Keitha Yandle'a i gol Artiemija Panarina




Broniący Pucharu Stanleya Washington Capitals zostali rozbici przez wracających z Europy New Jersey Devils. Kyle Palmieri strzelił pierwsze dwa gole, Brian Boyle zaliczył bramkę i asystę, do siatki trafili też: były gracz Capitals Marcus Johansson, Blake Coleman i Jean-Sébastien Dea, a "Diabły" wygrały 6:0. Ich bramkarz Keith Kinkaid zachował "czyste konto" broniąc wszystkie 21 strzałów. W bramce mistrzów NHL zamiast odpoczywającego Bradena Holtby'ego stanął Pheonix Copley. Mimo kolejnych traconych goli trener Todd Reirden nie zdecydował się na zmianę. Czeski środkowy Devils Pavel Zacha wygrał 13 z 15 wznowień, w tym aż 12 z 13 przeciwko Jewgienijowi Kuzniecowowi, który ma wiele hokejowych mocnych stron, ale akurat wznowienia nie są jedną z nich. Drużyna z Newark rozpoczęła sezon od dwóch zwycięstw, ponieważ w sobotę w Göteborgu wygrała z Oilers.


Pierwsze ligowe zwycięstwo pod wodzą Davida Quinna odniosła drużyna New York Rangers, która po dogrywce pokonała San Jose Sharks 3:2. Wygraną dał "Strażnikom" Brady Skjei, a wcześniej do dogrywki doprowadził golem w 58. minucie inny obrońca Brendan Smith. Prawdziwą ozdobą meczu było jednak trafienie innego zawodnika Rangers Bretta Howdena, który stojąc tyłem do bramki oddał strzał z backhandu między swoimi nogami. Henrik Lundqvist zapracował na miano pierwszej gwiazdy meczu broniąc 41 z 43 strzałów rywali. Szwed na razie broni w tym sezonie ze skutecznością 94,2 %.


Efektowny gol Bretta Howdena tyłem do bramki




Kolejny mecz przegrali finaliści poprzedniego sezonu Vegas Golden Knights, którzy ulegli Pittsburgh Penguins 2:4. Hat trickiem do zwycięstwa poprowadził "Pingwiny" Phil Kessel. Jego gole zmieniły wynik z 0:1 na 3:1. Dla zwycięzców trafił także Jake Guentzel, a Jewgienij Małkin asystował trzy razy. Świetnie w bramce Penguins zaprezentował się Casey DeSmith, który obronił 35 strzałów pod nieobecność zmagającego się ze wstrząśnieniem mózgu Matta Murraya. Golden Knights, w barwach których setnego gola w NHL strzelił Reilly Smith, przegrali trzeci mecz z rzędu i czwarty z pierwszych pięciu w sezonie. W poprzednich rozgrywkach na czwartą porażkę czekali do 12. spotkania. Cały wczorajszy mecz na ławce przesiedział bramkarz "Rycerzy" Marc-André Fleury, który z Penguins zdobył 3 Puchary Stanleya.


Jack Campbell zatrzymał Montréal Canadiens i pozwolił Los Angeles Kings odnieść zwycięstwo nad "Habs" 3:0. Bramkarz "Królów" obronił wszystkie 40 strzałów i po raz pierwszy w NHL zachował "czyste konto". Przy wszystkich bramkach udział miał Jeff Carter, który najpierw asystował Adrianowi Kempe i Michaelowi Amadio, a później sam ustalił wynik. Gracze Kings zepsuli wieczór Canadiens, którzy rozgrywali swój pierwszy w tym sezonie mecz u siebie. A przed spotkaniem odbyła się ceremonia honorująca mistrzów NHL z 1993 roku. To do dziś ostatnia mistrzowska drużyna Canadiens i ostatni Puchar Stanleya zdobyty przez zespół z Kanady. W barwach Kings mecz numer 500 w NHL rozegrał Alec Martinez.


Kolejny mecz wygrali Toronto Maple Leafs, tym razem na wyjeździe 5:3 z Detroit Red Wings. Auston Matthews strzelił dla zwycięzców dwa gole i z 9 w 5 spotkaniach prowadzi w snajperskiej klasyfikacji NHL. Po bramce i asyście zaliczyli Mitch Marner i Morgan Rielly, trafił też Ron Hainsey, a John Tavares po raz pierwszy w NHL asystował aż czterokrotnie. Maple Leafs mają na koncie już 25 goli - najwięcej w całej lidze. Ich zawodnicy zajmują cztery pierwsze miejsca w klasyfikacji punktowej NHL. Matthews i Rielly zgromadzili po 12, a Marner i Tavares po 10 "oczek". "Klonowe Liście" mają także najwięcej goli w przewagach (7), które wykorzystują na razie z 50-procentową skutecznością. Do tego jako jedyni wygrali już 4 mecze i mają 8 punktów, co daje im pierwsze miejsce w dywizji atlantyckiej. Żaden obrońca NHL nie miał po 5 meczach sezonu tak wielu punktów jak Rielly od... 101 lat. Tymczasem Red Wings zaczęli sezon od 4 porażek.


Fantastyczna trzecia tercja dała Vancouver Canucks zwycięstwo nad Tampa Bay Lightning. Kanadyjski zespół po dwóch odsłonach przegrywał 0:1, ale w trzeciej strzelił 4 gole bez odpowiedzi i wygrał 4:1. Dwa ostatnie trafienia zdarzyły się Canucks, gdy w bramce rywali nie było już Andrieja Wasilewskiego. Jake Virtanen skończył mecz z golem i asystą, a trafiali także: Elias Pettersson, Brock Boeser i Markus Granlund. Pettersson z 4 golami i 3 asystami jest najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem wśród tegorocznych debiutantów. Wczoraj jednak pierwszą gwiazdą spotkania wybrano jego rodaka i kolegę ze "złotej" reprezentacji Szwecji z tegorocznych Mistrzostw Świata w Danii Andersa Nilssona, który obronił 33 strzały. Nilssonowi w dobrym występie nie przeszkodziło to, że po mocnym strzale Nikity Kuczerowa rozpadła się jego maska.


Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła drużyna St. Louis Blues, która pokonała Calgary Flames 5:3. David Perron popisał się hat trickiem, Alexander Steen zaliczył gola i asystę, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił Joel Edmundson. 31 strzałów rywali obronił bramkarz Blues Jake Allen. Po drugiej stronie tafli nominalny numer 1 Mike Smith nie wyjechał na trzecią tercję po wpuszczeniu 5 z 24 uderzeń rywali. Zastępujący go przez ostatnie 20 minut David Rittich zatrzymał wszystkie 8 strzałów. Co ciekawe, Perron poprzedniego hat tricka w NHL zaliczył niemal dokładnie dwa lata temu, także w meczu z "Płomieniami".


Aż 9 gier w przewadze, w tym 2 w podwójnej nie wykorzystali Nashville Predators, a mimo to pokonali 3:0 Winnipeg Jets. Zespół z Nashville w tym sezonie jeszcze nie strzelił gola w liczebniejszym składzie, a wśród drużyn, którym się to nie udało ma najwięcej, bo aż 15 zmarnowanych okazji. Bohaterem wczorajszego meczu był jednak jego bramkarz Pekka Rinne. Fin zatrzymał 29 strzałów i po raz 52. w NHL nie wpuścił gola. Z obecnie występujących w tej lidze bramkarzy więcej "czystych kont" mają tylko Roberto Luongo i Henrik Lundqvist, a wśród wszystkich Europejczyków w historii oprócz Lundqvista jeszcze Jewgienij Nabokow i Dominik Hašek. Bramkę i asystę dla Predators zaliczył Ryan Hartman, ponadto trafiali Roman Josi i Ryan Johansen. W drugiej tercji na lodzie doszło do zespołowej awantury. Za bójki na ławki kar odesłani zostali: Blake Wheeler i Nikolaj Ehlers po stronie Jets oraz Mattias Ekholm i Colton Sissons w Predators. Rozgrywający swój mecz nr 400 w NHL Ryan Ellis asystował przy golu Josiego.


Drużynowa bijatyka Winnipeg Jets i Nashville Predators




Minnesota Wild po dogrywce wygrali 4:3 z Chicago Blackhawks. Gwiazdą wieczoru był ich skrzydłowy Jason Zucker, który strzelił dwa gole, w tym właśnie decydującego o zwycięstwie w dogrywce oraz zaliczył asystę. Eric Staal sam raz trafił i dwukrotnie asystował, podobnie jak Ryan Suter. "Dzicy" dwukrotnie odrabiali straty do Blackhawks. Najpierw wyszli z wyniku 0:2 na 2:2, a Suter dał im dogrywkę na 23 sekundy przed końcem trzeciej tercji w osłabieniu, choć w polu było 5 na 5, bo gospodarze wycofali bramkarza. Drużyna z Chicago rozgrywała dogrywki w każdym z pierwszych 4 meczów tego sezonu. Wcześniej w całej historii NHL zdarzyło się to tylko raz - w rozgrywkach 1997-98. Wtedy jeszcze nie było rzutów karnych i - co ciekawe - Rangers wszystkie tamte mecze zremisowali. Blackhawks swoje dwie pierwsze dogrywki wygrali, a dwie kolejne przegrali.


WYNIKI MECZÓW NHL

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe