Wałęga: Do każdego meczu staramy się podchodzić z nastawieniem na zwycięstwo
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie w ostatnim czasie znajdują się na fali wznoszącej, notując serię sześciu kolejnych zwycięstw. Niemały udział w dobrych wynikach ekipy znad czeskiej granicy ma Kamil Wałęga.
Dobra passa znalazła swoje odzwierciedlenie w tabeli. Jastrzębianie znajdują się aktualnie na drugim miejscu w tabeli, co dało im pewną kwalifikację do zmagań o Puchar Polski, a także solidną przewagę nad trzecią w tabeli Unią Oświęcim.
– Jako zespół staramy się do każdego kolejnego spotkania podchodzić z nastawieniem na zwycięstwo. Chodzi głównie o to, aby być odpowiednio przygotowanym na każdy pojedynek. Co oczywiste, zwycięska passa dodatkowo pozytywnie wpływa na atmosferę w drużynie, a to sprzyja zdobywaniu kolejnych punktów – mówi Kamil Wałęga.
Ostatnie spotkanie z Comarch Cracovią okazało się być zaciętym widowiskiem. Aktualni zdobywcy Superpucharu Polski wygrali je ostatecznie 3:2, choć w końcówce nie zabrakło emocji.
– W dwóch pierwszych tercjach zagraliśmy dobrze. Inicjatywa była po naszej stronie, a jej efektem było prowadzenie. Niestety, w trzeciej części gry niepotrzebnie skomplikowaliśmy sobie sytuację. Druga bramka dla Cracovii doprowadziła do niespokojnej końcówki. Cóż, sami napędziliśmy sobie trochę strachu, ale na szczęście ostatecznie zdobyliśmy cenne trzy punkty – ocenia hokeista urodzony w Cieszynie.
Dobra postawa Wałęgi została wyróżniona przez Róberta Kalábera, który prowadzi go także na co dzień w klubie. Młody napastnik otrzymał swoją szansę w towarzyskim dwumeczu z Węgrami.
– Powołanie do reprezentacji Polski zawsze jest dużym wyróżnieniem. Tym bardziej, jeśli chodzi o kadrę seniorów w przypadku tak młodego zawodnika, jak ja. Wyniosłem z tego zgrupowania bardzo wiele cennych doświadczeń. Mecze z Węgrami były ciężkie. To mocny przeciwnik, od którego można się wiele nauczyć. Dlatego z perspektywy mojego rozwoju sportowego uważam to zgrupowanie za bardzo korzystne– zaznacza 20-latek.
Warto dodać także, że brat Kamila – Mateusz – również próbuje swoich sił w hokeju na lodzie. W ostatnim czasie miał okazję zaprezentować się na Turnieju o Puchar Niepodległości w Łodzi w kategorii żaków młodszych, gdzie młodzi hokeiści z Jastrzębia-Zdroju zajęli piąte miejsce.
– Bardzo chciałbym kiedyś zagrać z moim młodszym bratem w ataku naszej drużyny i... myślę, że to się uda – dodaje na zakończenie reprezentant Polski.
Komentarze