Druga tercja zdecydowała (WIDEO)
Ambicja i wola walki nie wystarczyła hokeistom KH GKS Katowice na zdobycie punktów z Tempish Polonią Bytom. Goście podkreślili swoją przewagę w drugiej tercji zdobywając w niej decydujące bramki.
Przed spotkaniem spore roszady nastąpiły w zespole Katowic. Z drużyną pożegnali się Braid, Jakovļevs iMalinouski. W składzie meczowym nie znalazł się również z powodu kontuzji pleców Ned Lukacevic, ale jego pozostanie w Katowicach również stoi pod znakiem zapytania.
Natomiast w zespole Tempish Polonii nie wystąpił kontuzjowany Maksim Kartoszkin. - Mam pauzować trzy tygodnie, gdyż mam pękniętą kostkę. Szczęście w nieszczęściu bo były obawy, że może to potrwać dłużej - mówił rosyjski napastnik.
W pierwszej tercji odważnie zaczęli gospodarze, nie brakowało im woli walki i zaangażowania. Jednak tak jak w poprzednich meczach zawodziła skuteczność a także gra w przewadze. Gospodarze pięciokrotnie mieli okazje rozgrywać krążek w hokejowym zamku, lecz nic z tego nie wynikało.
Poloniści z minutę na minutę osiągnęli przewagę co udokumentowali w drugiej tercji dwoma bramkami. Pierwszy atak Bordowski - Krzemień - Danieluk składnymi akcjami nie dali szans dobrze spisującemu się w bramce Matusowi Kosturowi.
Powiedzieli po meczu:
Marcin Biały (napastnik KH GKS): – Staramy się robić wszystko, co możemy, żeby zacząć wygrywać. Coś nad nami ciąży, ciężko nam sobie z tym poradzić. Gonimy od początku do końca, zostawiamy tyle, ile możemy. Czasami brakuje szczęścia, żeby wpadła ta jedna, druga bramka. Wtedy ten mecz wyglądałby lepiej. Jak nie idzie od jakiegoś czasu, to każdy tak bardzo chce, że brakuje też czasem „zimnej głowy”
Tomasz Demkowicz (trener Tempish Polonii): Wiedzieliśmy, że początek będzie ciężki gdyż mięliśmy wiadomości jak Katowice grają ten okres szybko i twardo. W drugiej tercji, mięliśmy lekką przewagę, stworzyliśmy kilka sytuacji. Wykorzystaliśmy dwie, było kilka innych ale dobrze w bramce dobrze spisywał się Kostur. Z drugiej strony to rywal także miał swoje okazje, jednak bardzo dobrze bronił Landsman. Był dzisiaj naszą podporą, później chodziło nam tylko o trzy punkty i wywiezienie korzystnego rezultatu mimo wszystko z ciężkiego terenu.
KH GKS Katowice - Tempish Polonia Bytom 0:2 (0:0, 0:2, 0:0)
0:1 Mateusz Danieluk - Richard Bordowski, Łukasz Krzemień (27:40)
0:2 Richard Bordowski - Łukasz Krzemień, Mateusz Danieluk (35:58)
Sędziowali: Przemysław Kępa - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz.
Minuty karne: 14 - 14
Strzały: 22 - 41
Widzów: 400
KH GKS: Kostur (Berggruen - n/g) - Barlock, Porejs; Biały, Sawicki, Korzestański - Musioł, Krawczyk; Bogdziul, Sikora, Sliwinski - Rąpała, Olearczyk; Strzyżowski, Majoch, Lorek - Bielec, Nahunko, Jaworski.
Tempish Polonia: Landsman (Witkowski - n/g) - Cunik, Działo; Bordowski, Krzemień, Danieluk - Wanacki, Pastryk; Przygodzki, Frączek, Wąsiński - Owczarek, Stępień; Kozłowski, Słodczyk, Salamon - Falkenhagen, A. Kowalówka; Wieczorek, Kłaczyński.
Komentarze