Alan Łyszczarczyk – zawodnik grudnia
Redakcja portalu Hokej.Net wybrała najlepszego zawodnika grudnia w TAURON Hokej Lidze. Został nim Alan Łyszczarczyk, skrzydłowy GKS-u Tychy.
Historia zatoczyła koło. Końcówka roku znów należała do tyszan, którzy prezentowali dobrze poukładany i do bólu skuteczny hokej. Spora w tym zasługa trenera Pekki Tirkkonena, który tchnął w zespół nowego ducha i szybko znalazł z zawodnikami nić porozumienia. Na efekty jego pracy nie trzeba było długo czekać. Tyszanie w grudniu wygrali bowiem cztery z pięciu grudniowych spotkań, a przed Sylwestrem sięgnęli po Puchar Polski. Dziesiąty w swojej historii.
Pierwszoplanową postacią trójkolorowych znów był Alan Łyszczarczyk. Uznaliśmy go najlepszym zawodnikiem listopada i naprawdę zabrakło nam sportowych argumentów, aby nie wyróżnić go również za grudzień. O tym, jak wielki ma wpływ na grę, wiedzą nawet kibice, którzy nie śledzą wnikliwie naszej ekstraligi.
„Łyżka” jest prawdziwym asem atutowym w talii trenera Tirkkonena. To gracz dobrze wyszkolony technicznie, niezwykle kreatywny, posiadający zmysł do kombinacyjnej gry i bardzo produktywny. Słowem - stworzony do gry w formacjach specjalnych, zwłaszcza tych odpowiedzialnych za rozgrywanie przewag.
25-letni skrzydłowy dobrze współpracuje z Bartłomiejem Jeziorskim i z Filipem Komorskim, z którymi tworzy flagowy atak tyszan. To właśnie ten tercet w grudniu imponował znakomitą formą i potrafił zadać ten decydujący cios.
Czas na statystyki, które świetnie obrazują indywidualne dokonania Łyszczarczyka. Otóż wychowanek Podhala Nowy Targ punktował w każdym z pięciu grudniowych spotkań TAURON Hokej Ligi. Strzelił w nich 4 gole i zanotował 7 asyst, co - jak łatwo policzyć - daje ponad dwa punkty zdobyte na mecz!
Warto dodać, że jego gole w meczach z JKH GKS-em Jastrzębie i Zagłębiem Sosnowiec zagwarantowały trójkolorowym zwycięstwo. Istotną informacją jest też to, że sześć z jedenastu „oczek” zdobył wówczas, gdy jego zespół grał w przewadze.
Alan Łyszczarczyk dobrze zaprezentował się w Turnieju Finałowym Pucharu Polski, w którym zanotował cztery kluczowe zagrania. W półfinałowym starciu z Re-Plast Unią Oświęcim (6:3) asystował przy trafieniu Olliego Kaskinena, a w wielkim finale z JKH GKS-em Jastrzębie (3:2 d.) miał udział przy każdej bramce zdobytej przez swój zespół!
Nic więc dziwnego, że wielu ekspertów to w nim upatruje zwycięzcę klasyfikacji kanadyjskiej tego sezonu.
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
A to zaskoczenie 😁