Hokej.net Logo

Arrak: Nasze pojedyncze decyzje na lodzie rozstrzygną o losach serii

fot. Mirosław Luberadzki
fot. Mirosław Luberadzki

Hokeiści KH Energi Toruń w pełni wykorzystali atut własnego lodowiska. Podopieczni Juhy Nurminena dwukrotnie pokonali przed własną publicznością JKH GKS Jastrzębie, doprowadzając do remisu w ćwierćfinałowej rywalizacji. Zwycięstwo w czwartym spotkaniu "Stalowym Piernikom" zapewnił Robert Arrak, który jako jedyny wykorzystał swój najazd.

HOKEJ.NET: – Zwykło się mówić, że nic nie zdarza się dwa razy. Jednak w waszej rywalizacji podobnie jak przed rokiem zaliczka dwóch zwycięstw, została stracona w dwóch kolejnych grach. Z tą różnicą, że w tym roku to JKH GKS pozwolił się złapać. Twoim zdaniem taki obrót spraw może być dla was paliwem do zwycięstwa w tej serii?

Robert Arrak:– Dokładnie tak, zeszłoroczna rywalizacja pokazała dosadnie, że strata dwóch meczów w serii play-off nie musi zwiastować końca. Wierzyliśmy głęboko, że po przeniesieniu rywalizacji do Torunia będzie nas stać na doprowadzenie do remisu. Wychodząc na lód robiliśmy za to co w naszej mocy, aby to się mogło ziścić.

Od wielu lat półfinał pozostaje poza zasięgiem toruńskiego hokeja. Wykorzystując swój najazd czułeś, że ta bramka może okazać się milowym krokiem aby marzenia o półfinale stały się rzeczywistością?

– Każdy doskonale wie, jaka jest stawka tej rywalizacji. Jednak aby sięgać tak wysoko, musimy stawić wiele mniejszych kroków. Dlatego skupiamy się na każdym meczu i żyjemy wyzwaniami jakie rzuca nam chwila.

Wyrównanie w ostatnich sekundach zawsze wymaga sporej wiary we własne umiejętności całego zespołu. Z perspektywy lodu czułeś, że wyrównująca bramka jest w waszym zasięgu?

– Oczywiście, że tak. Myślę, że ta wiara była widoczna w naszej grze. Bez takiego podejścia nie bylibyśmy w stanie wyszarpać tego remisu.

W tak wyrównanej rywalizacji najmniejsze detale decydują o końcowym zwycięstwie. W czym należy Twoim zdaniem upatrywać najważniejszych elementów dla kolejnych spotkań? Czujesz, że w któryś z nich powinniście coś poprawić?

– Wszystkie dotychczasowe spotkania były bardzo ciasne. Myślę, że zwycięstwo będzie rozgrywało się w kwestiach mentalnych. Decydująca może okazać się kwestia podejmowanych decyzji na lodzie i wystrzegania się prostych błędów. Musimy zaufać w nasz system gry i w pełni go wykonywać.

Rozmawiał: Mateusz Mrachacz

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe