Kłótnia na treningu skończyła się dla jednego z graczy nokautem i złamaną szczęką. Kolega z drużyny powalił go potężnym ciosem i chciał bić dalej, a teraz może zostać dyscyplinarnie zwolniony.
Podczas treningu występującego w KHL kazachskiego Barysu Nur-Sułtan doszło do kłótni pomiędzy dwoma obrońcami drużyny: Nikitą Kleszczenką oraz Jesse'em Blackerem. Mierzący 198 centymetrów Kleszczenko wyprowadził potężny cios, którym znokautował swojego partnera z zespołu.
Najpierw w internecie pojawiły się plotki o tej sytuacji, a w końcu także nagranie, na którym widać, że Kleszczenko próbował jeszcze dalej okładać pięściami leżącego Blackera. Odciągać musiało go kilku kolegów.
Według jednego z kanałów w serwisie "Telegram", który publikował nagranie, Blacker ma złamaną szczękę. Taką samą informację podał znany rosyjski dziennikarz hokejowy Aleksiej Szewczenko.
Według niego w drużynie z Nur-Sułtanu istnieje podział na zawodników rosyjskojęzycznych i anglojęzycznych, których część gra także w reprezentacji Kazachstanu. Hokeiści "miejscowi" uważają jednak, że gracze zagraniczni są na specjalnych prawach. - Na wszystko im się pozwala, nie można im nic powiedzieć. W takiej sytuacji trener powinien "posprzątać" w drużynie, ale on boi się obcokrajowców. Mówi się, że w analizie gry oni nigdy nie są obwiniani. Kleszczenko nie miał nic do Blackera, ale ten ostatni grał bardzo słabo, a udawał, że nic się nie stało - tłumaczy dziennikarz, dlaczego jego zdaniem doszło do incydentu.
Jesse Blacker jest z pochodzenia Kanadyjczykiem. W 2009 roku Toronto Maple Leafs wybrali go z numerem 58 draftu NHL. W najlepszej lidze świata zagrał jednak tylko raz, ponad 5 lat później w barwach Anaheim Ducks. Z kolei Kleszczenko urodził się w Rosji, ale na arenie międzynarodowej reprezentuje Kazachstan.
Obaj uczestnicy scysji na treningu grali w reprezentacji Kazachstanu na lutowym turnieju preeliminacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022, gdy ich drużyna w decydującym meczu uległa Polsce 2:3 i odpadła z rywalizacji. Dla Blackera był to debiut w barwach nowej ojczyzny. Wcześniej reprezentował Kanadę w meczach towarzyskich.
Barys Nur-Sułtan z 25 punktami zajmuje obecnie 9. miejsce na 12 drużyn w konferencji wschodniej KHL. Najbliższy mecz ligowy rozegra jutro na wyjeździe z Saławatem Jułajewem Ufa. Na to spotkanie Blacker nie pojechał z powodu kontuzji, a Kleszczenko z powodów dyscyplinarnych. Służba prasowa klubu poinformowała dziś, że jutro po meczu trener Jurij Michajlis "będzie gotowy, by przedstawić informację o tym, co się stało".
Według informacji Szewczenki klub może z powodów dyscyplinarnych rozwiązać kontrakt z 23-letnim Kleszczenką.
Czytaj także:
