Drugi szkoleniowiec w historii NHL pod względem ilości spotkań na ławce Barry Trotz ogłosił, że z powodów osobistych nieprędko wróci już do trenerskich obowiązków.
– Zastanawiam się. Odezwało się do mnie kilka klubów, ale wszystkim powiedziałem to samo: nie jestem jeszcze do niczyjej dyspozycji. Do końca roku będę odpoczywał a potem zobaczę. Nadal we mnie ten hokej jest, ale na ten moment ważniejsze jest dla mnie zdrowie i rodzina – powiedział w podcaście „The Chirp with Daren Millard”, do którego zapraszani są zawodnicy, trenerzy i działacze NHL.
Kanadyjczyk jest drugim trenerem w historii NHL pod względem liczby spotkań, które spędził na trenerskiej ławce (1812). W NHL pracuje od 23 sezonów. Przez 15 lat pracował jako główny trener Nashville Predators, a później po cztery lata był szkoleniowcem Washington Capitals, z którym w 2018 roku zdobył Puchar Stanleya oraz New York Islanders.
W 2016 i 1019 roku zdobył Jack Adams Award dla najlepszego trenera. 9 maja stracił pracę po tym, gdy "Wyspiarze" zrezygnowali z jego usług. W tym sezonie angaż zaproponowali mu Winnipeg Jets, ale odmówił z powodów osobistych.
– Nie czuję się na razie na to na siłach, a nie chciałem obejmować drużyny, której nie mógłbym się poświęcić w wystarczającym stopniu. Bycie trenerem w NHL to ogromny wysiłek zarówno fizyczny jak i emocjonalny i mentalny. Nie byłby to dla mnie w tym momencie dobry wybór – przyznał 60-letni trener.
Czytaj także:
