Zapadł sądowy wyrok w nietypowej sprawie dotyczącej... wyglądu bluz reprezentacji Szwajcarii. Już wkrótce możemy nie widzieć na nich charakterystycznego białego krzyża na tarczy.
Być może stroje drużyny narodowej "Helwetów" takie jak na zdjęciu powyżej już wkrótce będą przeszłością. Federalny Sąd Administracyjny z siedzibą w St. Gallen zdecydował bowiem, że hokejowa reprezentacja Szwajcarii nie ma prawa występowania z herbem tego kraju na piersi.
Szwajcarzy od lat noszą bluzy z tarczą zawierającą w sobie biały krzyż na czerwonym tle. Od 2017 roku w kraju obowiązuje jednak ustawa o ochronie herbu, zgodnie z którą podmioty chcące go wykorzystywać, musiały do końca 2018 roku złożyć wniosek, by móc to robić przez 30 lat.
Według szwajcarskiego Instytutu Własności Intelektualnej (IGE) tamtejsa federacja hokejowa nie złożyła takiego wniosku w przewidzianym terminie, a więc reprezentacja używa obecnie herbu kraju nielegalnie. Spór pomiędzy IGE a związkiem trafił do sądu, który właśnie w pierwszej instancji przyznał Instytutowi rację.
Federacja przekonywała, że w przeszłości był informowany przez polityków, iż wkrótce ustawa zostanie zmieniona i będzie mógł z herbu korzystać, ale do tej pory tak się nie stało. Po długiej wymianie pism z odpowiednimi organami SIHF ponownie wystąpił o prawo używania herbu w październiku 2021 roku, ale było to już bez wątpienia po ustawowym terminie.
Mimo sporu w tej sprawie, reprezentacja Szwajcarii zagrała w strojach z herbem kraju na tegorocznych Mistrzostwach Świata w Czechach, gdzie sięgnęła po srebrny medal.
Wyrok wydany przez Federalny Sąd Administracyjny w St. Gallen nie jest prawomocny.
Co ciekawe, takich problemów nie ma piłkarska reprezentacja Szwajcarii. Wszystko dlatego, że na swoich strojach nie nosi herbu, a flagę, czyli także biały krzyż na czerwonym tle, ale wpisany w kwadrat, a nie w tarczę.
Czytaj także: