Bezuška: Rywale lepsi w detalach
Hokeistom Re-Plast Unii Oświęcim nie udało się zdobyć Pucharu Polski. Biało-niebiescy przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie 2:3, choć w końcówce byli o krok od doprowadzenia do dogrywki. – Czego zabrakło? Nie wiem, czy można wskazać tu jedną konkretną rzecz. Wydaje mi się, że w tym wyrównanym spotkaniu jastrzębianie byli lepsi w detalach – stwierdził Peter Bezuška, defensor wicemistrzów Polski.
Oświęcimsko-jastrzębska konfrontacja dostarczyła wielu emocji. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jastrzębianie, bo już w 3. minucie Clarke’a Saundersa pokonał Zackary Phillips, który ze stoickim spokojem i po profesorsku wykonał rzut karny.
– Od samego początku wiedzieliśmy, co chcemy grać. Nie czułem, żeby ta strata gola zmieniła nasze nastawienie – zaznaczył 27-letni słowacki obrońca.
Unia wyrównała w 12. minucie, ale po czterdziestu minutach znów na prowadzeniu byli hokeiści znad czeskiej granicy. Gdy w 47. minucie trzeciego gola dla jastrzębian zdobył Kamil Wróbel mogło się wydawać, że jest już po meczu. Tymczasem biało-niebiescy rzucili się do ataku i mieli kilka dobrych okazji. W końcówce kontaktowego gola zdobył Brett McKenzie, a w ostatnich sekundach do remisu i dogrywki mógł doprowadzić Eliezer Sherbatov.
– Nie chciałbym mówić, że zabrakło nam sportowego szczęścia. Ono nigdy nie przychodzi tak z niczego, po prostu trzeba wyjść mu naprzeciw. Wiedzieć, gdzie się ustawić i jak odbić krążek. To są właśnie te detale, w których jastrzębianie byli chyba lepsi – analizował „Beza”.
Puchar po raz trzeci z rzędu powędrował w ręce jastrzębian. Po meczu prezes Kazimierz Szynal i trener Róbert Kaláber wbili oświęcimianom delikatną „szpilkę”, krytykując sposób budowania zespołu.
– Staram się nie słuchać i nie czytać tego, co mówią rywale. Zbytnio mnie to nie interesuje. Wierzę jednak, że to my powiemy ostatnie słowo na koniec tego sezonu – zaznaczył 27-letni Słowak.
Zawodnicy Re-Plast Unii dostali od sztabu szkoleniowego kilka dni wolnego. Powoli zaczynają przygotowywać się do dwóch ostatnich meczów sezonów zasadniczego oraz zbliżających się wielkimi krokami play-offów.
– Od jutra zaczynamy. Na pewno nasz trener ma już pewne sprawy dogłębnie przeanalizowane i przygotowany plan na to, byśmy byli w jak najlepszej formie w fazie play-off – podkreślił Peter Bezuška.
– Myślę, że trener będzie chciał w tej przerwie trochę popracować nad kondycją zarówno na lodzie, jak i na siłowni. Na pewno odpoczniemy też mentalnie w przyszły weekend, bo potem nie będzie już takiej okazji – dodał.
Na zakończenie sezonu zasadniczego Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się na wyjeździe z KH Energą Toruń (17 lutego) oraz zagra na własnym lodzie z Zagłębiem Sosnowiec (19 lutego).
Komentarze