Hokej.net Logo

Białe Bociany już są Warszawie. Grad goli w stolicy

fot. Piotr Piekut
fot. Piotr Piekut

W minioną niedzielę odbyło się kolejne spotkanie tego sezonu w stolicy w ramach rozgrywek 3. ligi. KH Legion Warszawa II rozgromiło Warsaw Whitestorks aż 15:1.

Team Whitestorks bardziej był jeszcze w atmosferze nastroju świątecznego niż w grze o punkty i uległ zdecydowanie lepiej grającej drużynie Legion II. Ilja Wenski już w 50. sekundzie rozpoczął festiwal strzelecki jego drużyny po podaniu Michała Malickiego. Niecałą minutę później, w sytuacji sam na sam ładnym strzałem z forhendu zakończonym bramką popisał się Dzianis Urbanowicz, który dostał bardzo dobre podanie ze strefy obronnej Legionu II od Arcioma Waskiewicza.

W ekspresowym skrócie można opisać dalszy przebieg spotkania. Im dłużej trwała pierwsza tercja, tym kolejni zawodnicy Legionu II wpisywali się na listę strzelców. Każda bramka inna – raz pod poprzeczkę, raz pod parkanami, a raz przy słupku, krótkim czy długim czy też z klepki lub w piątą dziurę. Koniec końców tercja zakończyła się wynikiem 9:0. Tym samym zawodnicy Whitestorks mieli o czym myśleć w przerwie, żeby wstać z kolan i nie doprowadzić do blamażu.

Drużyna Legionu II zmieniła bramkarza na drugą tercję. Team Whitestorks natomiast postawił na więcej zaangażowania i walkę, by starać się grać jak równy z równym. Mecz dzięki temu się zaostrzył i w miarę wyrównał. Zawodnicy obu drużyn na zmianę odbywali swoje kary w ,,kojcu”. W tej odsłonie Legion zdobył kolejne trzy bramki i ku uciesze kibiców honorową bramką popisał się zawodnik ,,bocianów”. Potężnym strzałem z klepki pochwalił się Władzimir Kruchlik.

Trzecia odsłona była podobna do drugiej względem gry. Kolejne bramki drużyny Legionu II kierowanej przez Roberta Tchórzewskiego dało końcowy wynik tej tercji 3:0 i tym samym triumf jego ekipy 15:1.

Podsumowując mecz Legion II trzymał się założeń taktycznych, przewyższał przeciwną drużynę pod każdym względem. Szybszą i dłuższą grą krążkiem, skutecznością, kulturą gry, a co za tym idzie jakością. Czuć było różnicę. Byli bardziej doświadczeni i rozegrani.

Whitestorks zdecydowanie do poprawy gra obronna. Nie wypychali przeciwników z tej strefy. Byli zbyt bierni. Brakowało im wykończenia. Popełniali zbyt dużo prostych błędów. Na usprawiedliwienie można dać to, że jest to nowa drużyna i brakuje im jeszcze zgrania.

– Przegrana wysoko pierwsza tercja niestety ustawiła cały mecz. Przeciwna drużyna miała zdecydowanie więcej z gry zespołowej i skutecznie wykorzystywała nasze błędy. Pomimo naszych indywidualnych umiejętności jako drużyna mamy jeszcze dużo do poprawy – tłumaczył Robert Grzelak, gracz Whitestorks.

W stolicy robi się ciasno w pozytywnym znaczeniu. Rozwój naszej dyscypliny idzie w dobrym kierunku, powstają nowe kluby, a to robi już różnice w popularyzacji hokeja. Warszawa czeka z utęsknieniem na kolejne miejsce, które będzie służyło zarówno klubom, zawodnikom, jak i mieszkańcom.

Kluczową inwestycją sportową w 2026 roku jest modernizacja toru łyżwiarskiego Stegny. Obejmuje ona budowę hali z torem łyżwiarstwa szybkiego, zapleczem treningowym i administracyjnym oraz widownią na 4 500 miejsc. Wewnątrz toru powstaną dwa lodowiska do short tracku, jazdy figurowej i oczywiście hokeja. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2030 r.

 

Troszkę historii klubu Whitestorks - nowego teamu na mapie polskiego hokeja.

Pomysł stworzenia nowej drużyny dla III ligi narodził się u mnie około dwóch lat temu, kiedy po 15-letniej przerwie postanowiłem wrócić do gry w hokeja. Gdy dowiedziałem się o istnieniu III ligi - w której w tamtym momencie grało sześć drużyn - pomyślałem, że byłoby fajnie ją trochę rozszerzyć. Więcej drużyn to większa konkurencja, a co za tym idzie - większe zainteresowanie hokejem.

Podczas jednego z treningów poznałem Uladzimira Kruchlika, obecnego alternatywnego kapitana drużyny. Po kilku wspólnych treningach zaproponowałem mu stworzenie nowej drużyny dla III ligi. Pomysł spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem i tak zaczęła się nasza wspólna droga.

Aktywne kompletowanie składu rozpoczęliśmy wiosną 2024 roku, a jesienią tego samego roku ruszyliśmy z formalnym procesem zakładania klubu.

Dzięki  zaangażowaniu i wierze moich przyjaciół w ten projekt- Warsaw Whitestorks stało się rzeczywistością.

Jako pełnoprawna drużyna zaczęliśmy regularnie trenować razem na jednym lodzie cztery miesiące temu, wraz z początkiem obecnego sezonu, we wrześniu 2025 roku. Trenujemy raz w tygodniu. Wcześniej spotykaliśmy się głównie na treningach innych drużyn.

Od tego sezonu pracujemy pod okiem trenera Arsienija Dzianskiewicza - świetnego specjalisty i bardzo dobrego mentora, który pomaga nam rozwijać zarówno umiejętności indywidualne, jak i grę drużynową.

Nazwa Warsaw Whitestorks została zainspirowana kulturą i brandingiem drużyn NHL. Oznacza „białe bociany”. W samej drużynie najczęściej mówimy o sobie po prostu „bociany” - tak też brzmi nasz przedmeczowy okrzyk i tak jesteśmy nazywani przez zawodników innych drużyn.

Nad brandingiem, logo i całą wizualną częścią naszego klubu pracuje mój przyjaciel-Maksim Karbanowicz. Dzięki niemu chcielibyśmy również wprowadzić do hokeja amatorskiego styl i podejście charakterystyczne dla designu sportowego. Nadal jesteśmy w procesie budowania marki od zera, i jest to niezwykle fascynująca podróż.

Skład drużyny jest bardzo różnorodny. Grają u nas zawodnicy, którzy trenowali hokej w dzieciństwie w szkołach sportowych, tacy, którzy zaczynali na jeziorze czy osiedlowym lodowisku, jak również osoby, które swoją przygodę z hokejem rozpoczęły stosunkowo niedawno. Łączy nas jedno - miłość do hokeja.

Naszym głównym celem jest pokazanie, że nie ma znaczenia, kiedy ktoś zaczyna grać. Jeśli ktoś kocha hokej, zawsze może trenować, rozwijać się i poprawiać zarówno swoje umiejętności indywidualne, jak i grę drużynową. Chcemy promować hokej amatorski, bo wierzymy, że im większe zainteresowanie na tym poziomie, tym więcej dzieci w przyszłości zdecyduje się trenować hokej profesjonalnie.

Z dużym szacunkiem obserwujemy pracę klubów III ligi - takich jak HKS Mińsk Jets, Husaria Białystok, LHT Lublin oraz pozostałych warszawskich drużyn. Cieszymy się, że możemy być częścią tej ligi i dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju hokeja.

 

Po to właśnie tu jesteśmy.…

Fedar Sialitski

Kapitan oraz kierownik klubu Warsaw Whitestorks.

 

KH Legion Warszawa II - Whitestorks Warsaw 15:1 (6:0, 3:1, 3:0)

Sędziowie: Dimitri Prychożka, Michał Guzik
Widzów: 100

Legion: T. Lewiński (C. Warś) - F. Krynicki, V. Alferow, K. Rakhites, T. Kawalioł, D. Kuziczkin - R. Kmita, M. Malicki, A. Waskewicz, H. Rutkowski, D. Urbanowicz - D. Kronenberger, M. Koziarewicz, M. Strzałka, I. Wenski
Trener: R. Tchórzewski

Whitestorks: S. Karzanenka - K. Piechota, R. Grzelak, S. Danielewicz, I. Waitowicz, M. Pałliuczuk - B. Rybak, U. Kruchlik, F. Sialitski, A. Cyargienka, A. Nekrasz - P. Kaliciński, A. Zinczanka, A. Chudołski, A. Sawko, K. Derda

 

Pozostałe mecze z niedzieli 3 liga:

W tym samym dniu na warszawskim Torwarze II rozegrany został mecz drużyny HUKS Torpeda Warszawa z LHT Lublin.

HUKS Torpeda Warszawa vs LHT Lublin 5:8 (2:1, 1:3, 2:4)

 

lp.

drużyna

mecze

punkty

strzelone

stracone

1

KH Warsaw Capitals II

5

13

71

20

2

HusariaBiałystok

5

11

38

13

3

Legion Warszawa KH

3

9

33

8

4

LHT Lublin

5

9

27

24

5

Legion II Warszawa KH

3

6

26

13

6

Warsaw Whitestorks

3

0

3

32

7

HKS Mińsk JETS

4

0

10

50

8

HUKS Torpeda Warszawa

4

0

11

59

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe