Dustin Wolf podpisał nową, siedmioletnią umowę z Calgary Flames.
Umowa, którą we wtorek parafował 24-letni Amerykanin zacznie obowiązywać od sezonu 2026/27. Na jej mocy, bramkarz zarobi w sumie 52,5 miliona dolarów. Za moment rozpocznie drugi i ostatni rok kontraktu, który podpisał z kanadyjskim klubem 30 lipca 2024 roku.
– Duża ulga, mogę skupiać się już tylko na grze – powiedział Wolf wyrażając jednocześnie żal, że nie otrzymał powołania do amerykańskiej drużyny narodowej na obóz przygotowawczy na Zimowe Igrzyska Olimpijskie. – Tak było przez całą moją karierę, ludzie mnie pomijają. Wychodzę na boisko, żeby pomóc mojej drużynie wygrać jak najwięcej meczów. Czy chciałbym pojechać na obóz orientacyjny? Jasne, to pierwszy krok do wyjazdu na igrzyska olimpijskie, ale to nie koniec świata. Mogłem spędzić kolejny tydzień na treningach, przygotowując się do nowego sezonu.
W 53 meczach w zeszłym sezonie Wolf miał bilans 29-16-8, trzy czyste konta, średnią bramek straconych na mecz 2,64 i skuteczność obron 0,910, co dało mu drugie miejsce wśród bramkarzy urodzonych w Stanach Zjednoczonych za Connorem Hellebuyckiem z Winnipeg Jets. Zawodnik Płomieni zajął drugie miejsce w głosowaniu na Trofeum Caldera, przyznawane corocznie najlepszemu debiutantowi w NHL. Ostatecznie wyróżnienie powędrowało do obrońcy Montreal Canadiens, Lane’a Hutsona.
– Wszystko zaczyna się od tego, co Dustin zrobił dla nas w (American Hockey League) – powiedział Craig Conroy, generalny menedżer "Płomieni". - Bramkarz roku, MVP w następnym roku. I ciągle ma apetyt na więcej, co niezmiernie nas cieszy.
Czytaj także: