Z pewnością nie tak wyobrażali sobie dalszą karierę Samiego Tamminena kibice Marmy Ciarko STS-u Sanok. Fiński napastnik przeniósł się do ligi, która nie cieszy się wielkim prestiżem.
Niespełna 27-letni napastnik w klubie z Podkarpacia spędził niemal trzy pełne sezony, gdzie w dwóch z nich był jego kapitanem. Miało to miejsce w sezonie 2022/23 oraz 2023/24.
W swoim dwóch pierwszych sezonach był jedną z czołowych postaci sanockiej drużyny, ale w poprzednim sezonie zawiódł. W 19 spotkaniach zanotował jedynie 8 punktów za 3 bramki i 5 asyst. W grudniu 2023 roku poprosił swój ówczesny klub o rozwiązanie kontraktu.
– Jestem trochę rozczarowany, bo podobało mi się tutaj, ale po prostu grałem źle, podobnie jak zespół, więc... Dziękuje wszystkim ludziom, których tutaj poznałem. Świetnie się tu czułem, to była przyjemność grać dla Sanoka – mówił wówczas Tamminen.
W sumie Sami Tamminen rozegrał w polskiej ekstralidze 106 meczów, w których strzelił 35 goli i zanotował 35 kluczowych zagrań.
– Sami jest dobrym człowiekiem i widziałem, jak wiele znaczy dla niego Sanok. Życzę mu powodzenia – krótko podsumował Elmo Aittola, trener Marmy Ciarko STS Sanok.
Tuż po odejściu z Sanoka, dołączył do rumuńskiego Gyergyói HK, występującego w Erste Lidze. Tam w 22 starciach zaksięgował jedynie 5 punktów. Z kolei w rumuńskiej lidze w 5 konfrontacjach zdobył 7 „oczek”.
Teraz dołączył natomiast do niemieckiej ekipy EG Diez-Limburg, która występuje w BeNeLidze. W tych rozgrywkach występują zespoły z Holandii, Belgii i Niemiec. Poprzednie rozgrywki jego nowy klub zakończył na etapie półfinałów play-off.
Czytaj także: