Hokej.net Logo
SIE
31

Były skaut klubu NHL ocenia GKS Tychy. Słodko-gorzkie słowa o mistrzach Polski

fot: Łukasz Długosz
fot: Łukasz Długosz

Były europejski skaut klubu NHL ocenił GKS Tychy przed pierwszym meczem nowej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów. Austriacki ekspert miał dla mistrzów Polski trochę ciepłych, ale też trochę niezbyt przyjemnych słów.

GKS w piątek rozpocznie swój start w Hokejowej Ligi Mistrzów wyjazdowym meczem z aktualnym mistrzem międzynarodowej ICE Hockey League Red Bullem Salzburg. 

Przed pierwszymi meczami nowych rozgrywek tegorocznych rywali austriackiej drużyny ocenił Bernd Freimüller, kiedyś przez lata europejski skaut klubu Atlanta Thrashers w NHL, a obecnie ekspert portalu LAOLA1.at.

Austriak w swoim artykule na łamach tego portalu nazywa tyszan "jedną z najsłabszych drużyn rozgrywek", choć ma dla nich także kilka cieplejszych słów.

- Pierwszy tytuł mistrzowski od 2019 roku i to po zdominowaniu sezonu zasadniczego z tylko 5 porażkami - pisze Freimüller, mając pewnie na myśli porażki w regulaminowym czasie, bo GKS przegrał także w ostatnim sezonie zasadniczym TAURON Hokej Ligi 3 mecze po dogrywkach. - Tychy były miarą wszystkich rzeczy w zeszłym sezonie polskiej ligi i są też znane z płacenia wysokich wynagrodzeń.

Freimüller zwraca także uwagę na to, że drużyna Pekki Tirkkonena w dużej mierze opiera się na Finach.

- Przede wszystkim dla fińskich gwiazd, w których ojczyźnie finansowo nie ma się już za bardzo czego trzymać, Polska jest lukratywnym miejscem. Oprócz trenera Pekki Tirkkonena w składzie jest 10 jego rodaków, podczas gdy obcokrajowcy z innych krajów najwyraźniej od tej pory nie są mile widziani - pisze.

Austriacki ekspert nie spodziewa się, by jutrzejszy mecz w Salzburgu był efektownym widowiskiem, wskazując na styl gry, jakiego oczekuje od polskiej drużyny.

- Obfitujący w rozrywkę dla salzburskich kibiców ten mecz raczej nie będzie. Polskie drużyny zwykle są twarde i waleczne, choć bez wielkiej siły ofensywnej - pisze.

Freimüller przy każdym analizowanym rywalu austriackich drużyn dodawał jego interesujących zawodników. W przypadku GKS-u Tychy był dość surowy, bo napisał, że właściwie nie ma żadnego, choć ostatecznie przedstawił nowy nabytek mistrzów Polski, Henriego Knuutinena - jak sam pisze - jako przykład dla fińskich hokeistów.

- Długo występował w drugiej lidze fińskiej, wcześniej i później też jako zadaniowy gracz w ekstraklasie. W wieku 27 lat zorientował się tego lata na kierunek Polska, zamiast nadal dryfować gdzieś na obrzeżach systemu ligowego w Finlandii - pisze.

Wspomina także o drugim graczu - Tomášu Fučíku, pisząc, że znany w Austrii z krótkiej gry w czeskiej drużynie Orli Znojmo w lidze EBEL (obecnie ICEHL) bramkarz jest urodzony w Czechach, ale jako reprezentanta Polski Freimüller nie uznaje go za obcokrajowca.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe