Długo czekał na trafienie do bramki, ale czekać było warto. Gwiazdor St. Louis Blues fantastycznym slalomem między rywalami zgłosił się do konkursu na gola roku.
Jordan Kyrou strzelił ostatniej nocy w meczu z Vegas Golden Knights fantastycznego gola po rajdzie pomiędzy graczami rywali w ich tercji obronnej.
Napastnik Blues minął Iwana Barbaszowa, Zacha Whiteclouda i Nicolasa Hague'a, a następnie pokonał bramkarza Logana Thompsona.
W ten fantastyczny sposób najskuteczniejszy w ostatnich latach gracz Blues przerwał nietypową dla siebie serię 10 meczów bez gola. Ale był to ostatni moment radości dla drużyny z St. Louis tego wieczoru.
Kyrou swoim pięknym rajdem dał jej w 18. minucie prowadzenie 3:1, a później strzelali już tylko goście z Las Vegas. 5 goli z rzędu pozwoliło im wygrać 6:3 i zrewanżować się rywalom za porażkę 1:2 po dogrywce poniesioną u siebie w poprzednim spotkaniu w poniedziałek.
Jack Eichel, William Karlsson i Keegan Kolesar zanotowali po bramce i asyście, a do bramki Blues krążek skierowali także: Michael Amadio, Jonathan Marchessault i Whitecloud.
Wygrana dała aktualnym mistrzom NHL już 39 punktów i pozwoliła im wrócić na czoło tabeli całej NHL. Ekipa z St. Louis ma na koncie 27 "oczek" i jest na 5. pozycji w dywizji centralnej oraz na premiowanym awansem do play-off na koniec sezonu zasadniczego 2. miejscu w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.
Wyniki środowych meczów NHL:
Florida Panthers - Dallas Stars 5:4
Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins 3:1
St. Louis Blues - Vegas Golden Knights 3:6
Edmonton Oilers - Carolina Hurricanes 6:1
Czytaj także: