Hokej.net Logo

Coś niesamowitego! Pięć goli tyszan w przewadze daje zwycięstwo w Katowicach [WIDEO]

Radość hokeistów GKS-u Tychy (Foto: Łukasz Długosz)
Radość hokeistów GKS-u Tychy (Foto: Łukasz Długosz)

Popis skuteczności w przewadze dali hokeiści GKS-u Tychy w rozgrywanym awansem meczu TAURON Hokej Ligi z GKSem Katowice. Tyszanie zdobyli aż pięć goli grając w liczebnej przewadze. Gospodarze trzykrotnie odpowiadali na prowadzenie gości, lecz ostatecznie mecz wygrali tyszanie 5:4.

Derbowe konfrontacje mają w zwyczaju dostarczać kibicom nie lada emocji. W obecnym sezonie liczba podtekstów podgrzewających atmosferę katowicko-tyskich pojedynków rośnie jednak z meczu na mecz. Podczas wrześniowego spotkania, w centrum uwagi kibiców byli Joona Monto oraz Mathias Lehtonen, czyli duet ex katowiczan występujący po tyskiej stronie. W kolejnych derbach role się jednak odwróciły i to w barwach GieKSy debiutowali doskonale znani w Tychach Jean Dupuy oraz Christian Mroczkowski.

Z tej strony Jean Dupuy

Dotychczas nazwisko Dupuy nie wzbudzało najlepszych wspomnień wśród katowickich kibiców. Kanadyjczykowi wystarczyło jednak tylko 39 sekund, aby wkupić się w łaski kibiców GieKSy. 30-latek w swoim pierwszym kontakcie z krążkiem postanowił zabrać się na bramkę Tomáša Fučíka i po indywidualnej akcji otworzył wynik spotkania. Szybko zdobyta bramka, okazała się być ledwie prologiem do derbowych emocji. W 3. minucie do boksu kar sędziowie odesłali Kacpra Maciasia. Podopieczni trenera Tirkkonena potrzebowali ledwie 24 sekund by wykorzystać liczebną przewagę.

Najprzytomniej w podbramkowym zamieszaniu odnalazł się Filip Komorski, dając swojej drużynie wyrównanie. Niespełna 20 sekund po wznowieniu gry, arbitrzy podjęli decyzję o wykluczeniu z gry Mateusza Michalskiego, a goście kolejny raz skrzętnie skorzystali z przewagi. 17 sekund przed powrotem Michalskiego na taflę, Bartłomiej Jeziorski wyprowadził tyszan na prowadzenie. W 10. minucie decyzje o strzale z prawego bulika podjął Pontus Englund, zasłonięty Fučík nie miał większych szans na interwencję, a sprawę zdawał się utrudnić jeszcze rykoszet.

Powtórka z rozrywki

Minęły 3 minuty od wznowienia gry… i zawodnik GieKSy melduje się w boksie kar. Tym razem przepisy przekroczył Marcus Kallionkieli. Rozgrywający przewagę goście zdołali rozklepać katowicką obronę. Sytuację próbował ratować jeszcze Murray, jednak wobec kolejnej dobitki Jeziorskiego pozostawał już bezsilny. Kolejna stracona w osłabieniu bramka nie podcięła jednak skrzydeł ambitnie walczących katowiczan i już w 27. minucie na tablicy znów widniał remis. Strzał z niebieskiej linii zbił Mateusz Bepieszcz i krążek niczym w zwolnionym tempie wpadł obok odprowadzającego go wzrokiem Fučíka.

Na przewagi Kaskinen

W trzeciej tercji gra się nie zmieniła. Na prowadzenie wyszli ponownie tyszanie podczas ... gry w przewadze huknął Olli Kaskinen a krążek kuriozalnie wpadł zza plecy zdezorientowanego Johna Murraya. Katowiczanie wyrównali pięć minut później. W 46. minucie Pontus Englund z bliska ulokował gumę w pustej bramce po tym jak idealnie zagrał mu na kija Marcus Kallionkieli. Wiatr w żagle złapali gospodarze i co rusz atakowali w tercji tyszan, lecz zabrakło wykończenia. Za to tyszanie po raz kolejny wyszli na prowadzenie podczas gry w przewadze. Piątego gola w tym elemencie hokejowego rzemiosła zdobył ponownie Olli Jakinen. Huknął fiński defensor spod niebieskiej a guma podbijała się od zawodników i wpadła do bramki. Do końca wynik się nie zmienił chociaż katowiczanie mieli kilka szans na wyrównanie.

GKS Katowice - GKS Tychy 4:5 (2:2, 1:1, 1:2)
1:0 Jean Dupuy - Santeri Koponen, Christian Mroczkowski (00:39)
1:1 Filip Komorski - Aapo Ahola, Wiktor Turkin (02:26, 5/4)
1:2 Bartłomiej Jeziorski - Olli Kaskinen, Matias Lehtonen (04:27, 5/4)
2:2 Pontus Englund - Bartosz Fraszko, Albin Runesson (10:17)
2:3 Bartłomiej Jeziorski - Joona Monto, Matias Lehtonen (23:34, 5/4)
3:3 Mateusz Bepierszcz - Santeri Koponen, Bartosz Fraszko (26:20)
3:4 Olli Kaskinen - Joona Monto, Matias Lehtonen (41:12, 5/4)
4:4 Pontus Englund - Marcus Kallionkieli, Santeri Koponen (46:11)
4:5 Olli Kaskinen - Rasmus Heljanko, Joona Monto (51:23, 5/4)

Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło (główni) - Maciej Waluszek, Mateusz Kucharewicz (liniowi)
Minuty karne: 12-6
Strzały: 40-30
Widzów: 1206

GKS Katowice: J. Murray - T. Verveda, K. Maciaś (2), M. Bepierszcz, S. Anderson (2), B. Fraszko - A. Varttinen (2), S. Koponen, M. Michalski (2), I. Smal, J. Dupuy (2) - A. Runesson, P. Englund, C. Mroczkowski, B. Sokay, M. Kallionkieli (2) - B. Chodor, J. Hofman, M. Dawid, J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta

GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen, O. Bizacki, A. Łyszczarczyk, F. Komorski, B. Jeziorski (2) - A. Ahola, K. Sobecki, M. Lehtonen (2), J. Monto, R. Heljanko - B. Ciura (2), B. Pociecha, D. Larionovs, W. Turkin, M. Gościński - O. Viinikainen, J. Matera, J. Krzyżek, M. Ubowski, S. Kucharski.
Trener: Pekka Tirkkonen
 

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Katowice - GKS Tychy 4:5 (01.10.24)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 14

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • fruwaj
    2024-10-01 21:00:58

    Zwycięzców się nie sądzi ale atak z Jeziorem zamiast z Pasiem wyglądał lepiej, przewagi dziś sprawiły że nie wierzyłem w to co widzę no ale obrona słabo, Fucik też dziś miał słabszy dzień. Najważniejsze 3 punkty. TYLKO TYSKI GKS!!!

    • Domin55
      2024-10-01 21:07:53

      fruwaj nie jest źle ważne że drugi raz pokonujemy Karowice i to w ich Satelicie.
      Mecz naprawdę wyrównany ale to my wywozimy 3 pkt z trudnego terenu 💚🖤❤️👏💪.Martwi jedynie że wyadaja nam obrońcy że składu.
      Dupuy trzeba przyznać solidny zawodnik który potrafi kreować grę ale niestety dał d.... z tym zakładaniem kasku.Niby taki dobry zawodnik a zapomniał regulaminu?A zresztą to nie nasz problem.

  • calan
    2024-10-01 21:08:51

    Brawa dla Tyszan. Zasłużone zwycięstwo beż dwóch zdań. W piątek test z mocną Cracovią

  • Passtor
    2024-10-01 21:25:00

    Pięknie, kolejne punkty wywiezione z dzbaniastego dywanowa. Brawo 🟢⚫️🔴.

    • szajbu
      2024-10-01 23:23:47

      Passtor największy farmazon HN

  • Arkos_Snk
    2024-10-01 21:54:06

    Co to jest dzbanity dywanów ?! To jakaś roślina czy co

    • rawa
      2024-10-01 22:06:25

      Pussty dzbanek chciał być zabawny. Jego ziomek nielot też wyszukuje pojedyńczych wśród widownii w Kato dorywnującym jego wyrafinowanej kulturze.
      Co do meczu Jasiek coś muruje z dziurawych cegieł. Z tyłu dalej słabo.
      Tyszanie mają dobrą pakę. Graty za zwycięstwo.

    • Alex2023
      2024-10-01 22:22:51

      rawa@dzieki ... Meczyk mógł się podobać 👍

    • hubal
      2024-10-02 06:04:53

      A_S
      a może "dywan w dzbanie / dzban na dywanie" :)
      dzieci dorośnijcie !
      fajny , dobry szpil , Kato mocno ciśli , zamykali nas w tercji a moi jak wytrawny bokser , 4y nokdauny i nokaut
      rawa dzieki , to dopiero początek sezonu a już jest co oglądać

    • fruwaj
      2024-10-02 15:51:06

      @rawa - pojedyńczych??? idź do lekarza boś głuchy jak pień ścieku...

  • Passtor
    2024-10-01 22:59:57

    Rawa no właśnie to o takich jak TY 🤣

  • Slavomirio
    2024-10-02 00:06:20

    Taki szpil a jeszcze nie ma skrótu :(

  • Hokejowy1964
    2024-10-02 10:31:09

    Jakby nie patrzeć to w grze 5:5 wygraliśmy 4:0. Tychy zabójczo skuteczne w przewagach, my w osłabieniach słabiutko a Jasiu w Polsce to chyba jeszcze nie miał takiego początku sezonu O pasiakach szkoda nawet pisać ... Jean i Mroczek wejście smoka do drużyny, widać że z Andersonem dadzą nam wiele radości jak się bardziej zgrają. Graty Tychy, do zaś.

  • rawa
    2024-10-02 18:55:39

    Nielot nieprzypominam sobie żebyś choć raz pogratulował GieKSiarzom wygranej z Wami za to w każdym szpilu z nami srosz o naszą kulturkę. Popatrz melepeto najpierw na swoje podwórko a najlepiej w lustro. Chcesz kultury to sam ją presentuj. Bez odbioru.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe