W znakomitej formie jest w tym sezonie Johan Lundgren. Szwedzki napastnik skompletował hat tricka, a jego Comarch Cracovia pokonała na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 6:1.
– Myślę, że zaprezentowaliśmy się naprawdę solidnie. Byliśmy zdyscyplinowani, cierpliwi i skuteczni, dzięki czemu swoje okazje zamienialiśmy na gole. To była drużynowa wygrana i każdy był jej częścią – podkreślił 29-letni skrzydłowy.
I dodał: – Graliśmy z sercem i pasją, będąc gotowym poświęcić się po to, aby zainkasować trzy punkty. Chciałbym dodatkowo docenić naszego nowego bramkarza, Dominika Salamę. W swoim debiucie popisał się kilkoma świetnymi interwencjami w kluczowych momentach tego spotkania.
Warto dodać, że krakowianie w końcu przełamali kompleks jastrzębian, z którymi przegrali w tym sezonie trzy poprzednie spotkania.
– Zawsze ciężko gra nam się z tym przeciwnikiem. Są poukładani, ciężko pracują na lodzie i grają fizycznie. Mieliśmy kilka zaciętych spotkań wcześniej, które jednak nie zakończyły się dla nas pomyślnie. Na pewno więc cieszy, że nareszcie w starciu z JKH udało nam się przechylić szalę na swoją korzyść – zaznaczył Johan Lundgren.
Szwed w tym sezonie imponuje znakomitą produktywnością i pewnym krokiem zmierza w kierunku zwycięstwa w dwóch najważniejszych klasyfikacjach: strzeleckiej i kanadyjskiej. W 31 spotkaniach zdobył 25 bramek i zanotował 31 asyst. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że o trzy trafienia mniej zgromadził od niego Filip Komorski. Drugi w "kanadyjce" Tim Wahlgren zgromadził do tej pory 46 "oczek".
W niedzielę o 18:00 Cracovia zmierzy się na własnym lodzie z EC Będzin Zagłębiem Sosnowiec. Podczas tego spotkania zostanie zorganizowana akcja Teddy Bear Toss.
Czytaj także: