Hokej.net Logo

Daniel Laszkiewicz wyjaśnia

Szanowni Państwo, w związku z artykułem prasowym zamieszczonym w “Gazecie Wyborczej” w dniu 12 lipca 2006 roku (wersja internetowa) pragnę przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie. Nie ukrywam swojego zdziwienia oraz oburzenia zamieszczonym “wywiadem”.

Do:
Zarząd Toruńskiego Klubu Hokejowego
ul. Gen. Józefa Bema 23/39
87-100 Toruń

Pragnę poinformować, iż artykuł ten nie posiada mojej autoryzacji a wiele przedstawionych spraw jest przeinaczonych lub też po prostu zmyślonych przez autora rzekomego “wywiadu”. Nigdy nie powiedziałem – tak jak na wstępie owego artykułu – iż: “Nie mieliśmy masażysty, odnowy biologicznej, strojów. Tak ma wyglądać profesjonalny klub?”, “Chcę w Gazecie wyjaśnić, dlaczego zdecydowałem się na takie rozwiązanie. Mam dość! Może jak wszyscy poznają kulisy funkcjonowania klubu, coś się zmieni.“
Jestem głęboko zażenowany oraz zniesmaczony treścią. Dziwi mnie to tym bardziej, że luźną rozmowę z autorem przeprowadziłem prawie 3 miesiące temu! Czyżby amnezja wpłynęła na takie przedstawienie faktów, czy też ktoś próbuje moją osobą oraz faktem, iż odszedłem z (mile wspominanego przeze mnie) klubu, załatwiać swoje sprawy albo dokonywać nacisków na obecny
Zarząd. Zawsze są różnice zdań między zawodnikami a Zarządem. Jest to chyba doskonale zrozumiałe. Nigdy jednak, jako profesjonalista, nie pozwoliłbym sobie na takowe rozstrzyganie spraw przy pomocy mediów.
Każdy o zdrowych zmysłach, który choć trochę orientuje się w realiach działania polskich klubów hokejowych wie, iż pewne poruszone kwestie w owym artykule są nieprawdziwe. Ktoś widocznie wie, gdzie dzwoni ale nie wie, w którym kościele. Przecież sprawa getrów nigdy nie była poruszana. Zdarzyło się – jak Państwo doskonale wiecie – iż koszulki, które otrzymaliśmy były
niewymiarowe, ale przecież poradziliśmy sobie z tym problemem dość łatwo. Nie wspomnę już o sprawie odnowy. W całym sezonie 2005/2006 nie mogłem jako zawodnik narzekać na opiekę w tym zakresie (szczególnie masażysty). Znowu chyba ktoś coś słyszał o pewnych problemach, ale nie wie o co chodzi (sezon 2004/2005). Nie zamierzam odnosić się do innych kwestii zawartych w
artykule – po prostu są nieprawdziwe lub wyolbrzymione.
Niniejszym stanowiskiem chciałbym zapewnić, iż zgoda moja na rozmowę wynikała z faktu, że chciałem podziękować bardzo za czas jaki spędziłem w tym pięknym mieście. W szczególności Klubowi Kibica TKH, Prezesowi Andrzejowi Kończalskiemu oraz V-ce Prezesowi Januszowi Burzyńskiemu.
Jestem naprawdę rozczarowany materiałem, który jak już zresztą wspominałem nie posiada mojej autoryzacji. Uważam, iż ktoś zainspirował, by artykuł w takiej właśnie formie - “podkoloryzowanej” - pojawił się w prasie (ale dlaczego po 3 miesiącach?). Być może, komuś na tym zależało aby źle ocenić działalność Klubu, albo “sezon ogórkowy” w pełni i brak kreatywności autora tekstu miał na celu “zapchanie” wolnego miejsca. W przypadku pytań, jestem do dyspozycji.

Ze sportowym pozdrowieniem, Daniel Laszkiewicz

DW: Hokej.Net i Gazeta Wyborcza.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe