Hokej.net Logo

MŚ U20: Gospodarze wygrali z kłopotami, Kanada znów zaskoczona przez "kopciuszka" [WIDEO]

Zawodnicy reprezentacji USA do lat 20 podczas meczu ze Szwajcarią na Mistrzostwach Świata 2026.
Zawodnicy reprezentacji USA do lat 20 podczas meczu ze Szwajcarią na Mistrzostwach Świata 2026.

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych miała tej nocy spore problemy w meczu drugiego dnia Mistrzostw Świata do lat 20. Nie dość, że męczyła się z rywalem, to jeszcze straciła swoją gwiazdę. W drugiej grupie Kanadyjczycy niespodziewanie stracili punkt z "kopciuszkiem".

Broniący mistrzowskiego tytułu Amerykanie przed własną publicznością (13 984 widzów) w hali Grand Casino Arena w St. Paul w stanie Minnesota po zaciętym meczu pokonali Szwajcarów 2:1. Pierwszego gola zdobył występujący na co dzień w drużynie Uniwersytetu Minnesota w uczelnianej lidze NCAA kapitan drużyny USA Brodie Ziemer, a zwycięstwo dał gospodarzom strzałem z bardzo ostrego kąta, dzięki błędowi bramkarza, urodzony nieopodal w tym samym stanie Will Zellers, który po 2 meczach jest współliderem klasyfikacji strzelców turnieju. Nie był to mecz obfitujący w strzeleckie okazje. Obie drużyny łącznie oddały tylko 37 celnych strzałów (20-17 dla USA). Amerykanie w drugiej tercji przeżyli chwile grozy, gdy na noszach taflę musiał opuścić najlepiej punktujący gracz ubiegłorocznych juniorskich MŚ Cole Hutson, trafiony w głowę krążkiem. Młody gracz został przewieziony do szpitala, ale szybko go opuścił i dołączył do kolegów po spotkaniu. Reprezentacja USA misję zdobycia trzeciego tytułu mistrza świata juniorów z rzędu rozpoczęła od dwóch zwycięstw, bo w piątek pokonała Niemców. Dziś ma wolne, a w poniedziałek zagra ze Słowacją. Szwajcarzy dziś w swoim drugim występie w St. Paul zmierzą się ze Szwecją.

USA U20 - Szwajcaria U20 2:1 (0:0, 2:1, 0:0)
Ziemer (22.), Zellers (35.) - Sansonnens (33.)

W tej samej grupie A pierwsze zwycięstwo na turnieju odniosła reprezentacja Słowacji, która pokonała Niemców 4:1 w spotkaniu uważanym za niezwykle ważne w kontekście awansu do ćwierćfinału i uniknięcia konieczności gry o utrzymanie w elicie. Bohaterem Słowaków był Tomáš Chrenko, który błysnął hat trickiem. Gracz HK Nitra od razu został liderem klasyfikacji strzeleckiej MŚ razem z Zellersem. W samej końcówce, gdy niemiecka bramka była już pusta, gola dla Słowaków zdobył także obrońca Adam Beluško. Między słupkami w zwycięskiej drużynie znakomicie spisał się Michal Pradel, który obronił 34 z 35 strzałów rywali. Niemcy po 2 dniach turnieju mają na koncie 2 porażki, a w kolejnym meczu spotkają się z faworyzowaną reprezentacją Szwecji.

Słowacja U20 - Niemcy U20 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
Chrenko (11.), (20.), (34.), Beluško (60.) - Willhoft (52.)

Niedziela:
Szwecja - Szwajcaria


Do niespodzianki doszło w meczu grupy B w Minneapolis. Dokładnie w rocznicę historycznej, pierwszej porażki Kanady z Łotwą na ubiegłorocznych MŚ do lat 20 w Ottawie, obie reprezentacje spotkały się ponownie w kolejnym roczniku. Tym razem nie było aż tak sensacyjnie, ale Łotysze "urwali" faworytom punkt doprowadzając do remisu w przedostatniej minucie trzeciej tercji. Ostatecznie Kanada wygrała jednak 2:1 po dogrywce, zdobywając zwycięskiego gola podczas gry w przewadze po karze nałożonej na gracza Łotwy za wystrzelenie krążka z własnej tercji poza taflę w ostatnich sekundach trzeciej tercji. Wygraną dał Kanadzie Michael Hage, wcześniej trafił Cole Reschny, a przy obu golach asystował główny kandydat do wyboru z numerem 1 przyszłorocznego draftu NHL Gavin McKenna, zbierający w tym sezonie sporo krytyki za występy w barwach Uniwersytetu Penn State w NCAA, które zdaniem obserwatorów nie do końca spełniają mocno rozbudzone oczekiwania wobec 18-latka. 29 strzałów Łotyszy obronił kanadyjski bramkarz Jack Ivankovic. W pierwszej tercji nie został uznany gol, którego strzelił mu Markuss Sieradzkis, bo analiza wideo pokazała, że Łotysz kopnął krążek do bramki.

Łotwa U20 - Kanada U20 1:2 (0:0, 0:1, 1:0, 0:1)
Bērzkalns (59.) - Reschny (23.), Hage (61.)

Także w grupie B Czesi nie dali żadnych szans Danii i rozbili beniaminka elity 7:2. Najlepszy na lodzie był Tomáš Galvas, który strzelił gola i zaliczył 2 asysty, a po 2 meczach z 5 punktami przewodzi klasyfikacji punktowej turnieju. To młodszy brat gracza Oceláři Trzyniec, a kiedyś Chicago Blackhawks Jakuba Galvasa. Hokeistą był także jego ojciec Lukáš oraz wujek David, występujący swego czasu w Polsce w barwach GKS-u Tychy i Zagłębia Sosnowiec. Po bramce i asyście dla Czechów zaliczyli Adam Jiříček, młodszy brat zawodnika Minnesota Wild Davida Jiříčka i Václav Nestrašil, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Vojtěch Čihař, Štěpán Hoch, Matěj Kubiesa i Richard Žemlička. Czesi odnieśli pierwsze zwycięstwo na tegorocznych Mistrzostwach Świata U20. W drugi dzień świąt zaczęli turniej od porażki 5:7 z Kanadą. Dania po 2 meczach ma na koncie 2 porażki.

Dania U20 - Czechy U20 2:7 (1:2, 1:3, 0:2)
Petersen (6.), Larsen (25.) - Čihař (3.), Kubiesa (12.), Nestrašil (22.), Jiříček (32.), Hoch (36.), Galvas (46.), Žemlička (47.)

Niedziela:
Finlandia - Łotwa

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe