Daum: Mieliśmy realne szanse na zwycięstwo
Hokeiści Villach SV nie będą miło wspominać meczu z Comarch Cracovią w ramach Hokejowej Ligi Mistrzów. „Orły” przegrały bowiem z „Pasami” 2:4.
– Uważam, że to było twarde spotkanie i, że mieliśmy realne szanse na wygraną, pomimo niekorzystnych dla nas okoliczności. Byłem zdania, że ta z drużyn, która strzeli trzecią bramkę wygra najpewniej mecz, udało się to naszym przeciwnikom. Cóż jeszcze mogę powiedzieć? – wyjaśnił Rob Daum, szkoleniowiec SVS.
Przełomowym momentem spotkania okazała się 49. minuta. Podczas gry 4 na 4 krążek zbyt łatwo stracił Robert Sabolič. Gumę błyskawicznie przejął Roman Rác i uderzeniem w długi róg zaskoczył Alexandra Schmidta.
Warto zaznaczyć, że trener Daum miał do dyspozycji tylko dwóch bramkarzy i 15 zawodników z pola. Oprócz kontuzjowanych Johna Hughesa i Felixa Maxa, do gry nie byli gotowi Jean-Philippe Lamoureux, Julian Payr, Chris Collins, Benjamin Lanzinger, Martin Urbanek i Johannes Tschurnig, którzy zmagali się z grypą jelitową.
– Nie uważam, żeby te absencje miały decydujący wpływ, nie. Oczywiście, brakowało nam nieobecnych zawodników, ale mieliśmy, mimo wszystko, dużo energii i realne szanse na zwycięstwo, to na pewno – wyjaśnił 64-letni Kanadyjczyk,
– Czy byłoby nam łatwiej, gdybyśmy grali w pełnym składzie? Jasne, ale nie graliśmy. Walczyliśmy dzielnie, mogliśmy wygrać, ale się nie udało – dodał.
Komentarze