Po 11 sezonach spędzonych w NHL kariera Deryka Engellanda dobiegła końca. 38-latek będzie nadal związany z ekipą z Paradise, gdzie zajmie stanowisko asystenta właściciela.
– Deryk Engelland uosabia w sobie cechy prawdziwego „Złotego Rycerza”. Nigdy nie unosi się swoim własnym ego, nie wie, co to znaczy samolubność, do tego był ciężko pracującym zawodnikiem, który odczuwał niezachwiane zobowiązanie do ochrony tych, którzy sami nie mogli się obronić. Od kiedy dołączył do nas w 2017 roku, stanowił dla nas wzór. W imieniu całej organizacji Vegas Golden Knights, chcielibyśmy pogratulować Derykowi niesamowitej kariery. Odcisnął na naszym mieście trwały ślad i jesteśmy niezwykle podekscytowani następnym rozdziałem, w którym to pozostanie z naszą rodziną „Złotych Rycerzy” i będzie kontynuował swoją świetną pracę, jaką już wykonał dla naszej społeczności – powiedział sternik Vegas Golden Knights, Bill Foley.
Kanadyjczyk trafił do NHL w 2000 roku, kiedy to został wybrany przez New Jersey Devils w szóstej rundzie draftu z numerem 194. W najlepszej lidze świata zadebiutował jednak dopiero w sezonie 2009/2010, reprezentując już barwy Pittsburgh Penguins. Wcześniej natomiast ciężko pracował na poziomie AHL i ECHL. W jego CV znajdziemy także grę dla Calgary Flames. W 2017 roku został natomiast wybrany w specjalnym drafcie przez Vegas Golden Knights, którzy dołączyli do rozgrywek. Ciekawostkę stanowi fakt, iż w sezonie 2012/2013, w trakcie trwania lokautu NHL, zdecydował się na występy dla norweskiego Rosenborga.
Przez trzy lata pełnił on funkcję alternatywnego kapitana. W swoim pierwszym sezonie spędzonym ze „Złotymi Rycerzami” wywalczył nagrodę imienia Marka Messiera, przyznawaną za szczególne umiejętności przywódcze na lodzie, a także wkład dla swojej organizacji.
Łącznie jego dorobek na najwyższym poziomie zamknął się w 671 meczach sezonu zasadniczego, w których zdobył 127 punktów za 30 bramek i 97 asyst. Na jego koncie znajdziemy też 55 spotkań w fazie play-off, w których 5-krotnie asystował.
Wraz z ogłoszeniem jego decyzji zdradzono, że obejmie on teraz funkcję „specjalnego asystenta właściciela”. Pod tą enigmatyczną nazwą kryje się pełnienie obowiązków w Vegas Golden Knights, a także w fundacjach charytatywnych właściciela. Będzie to przekładało się między innymi na publiczne występy i reprezentowanie Foleya. Zaznaczono, że będzie współpracował on również z jednostkami biznesowymi, by pomóc osiągnąć im ich cele.
Czytaj także: