Hokej.net Logo

Dominik Nahunko: Przykro nam, że nie daliśmy radości naszym kibicom

fot. Natalia Woźniak
fot. Natalia Woźniak

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec nie będą miło wspominać pojedynku z GKS-em Katowice, w którym na własnym lodzie ulegli ekipie Mistrza Polski 1:5. Sosnowiczanie notują drugą porażkę z rzędu i nie mogą znaleźć rytmu sprzed kilku spotkań. Razem z nami spotkanie podsumował wychowanek sosnowieckiego klubu - Dominik Nahunko.

Podopieczni Piotra Sarnika nie byli w stanie w tym spotkaniu znaleźć skutecznej recepty na rywali. Sosnowiczanie oddali na bramkę przeciwników 33 strzały, a tylko jeden znalazł drogę do siatki.

Myślę, że w tym meczu zawiodła nas przede wszystkim skuteczność. Mieliśmy swoje okazje, ale jak się zdobywa tylko jedna bramkę to ciężko myśleć o korzystnym wyniku – przyznał 28-letni skrzydłowy.

Hokeiści Zagłębia chcieli wykorzystać atut własnego lodowiska i specyfikę meczów derbowych pomiędzy ekipą z Sosnowca, a ich rywalami zza Brynicy.

Trybuny nas niosły. Wiemy od zawsze, że mecze z GKS-em są zawsze specjalne, to takie mniejsze derby zagłębiowsko-śląskimi i na pewno wywiera to na nas większą motywację. Niestety dziś nie udało nam się zwyciężyć i zjeżdżamy z lodu jako pokonani. Musimy teraz podczas przerwy na reprezentację odpocząć i wyciągnąć wnioski na dalszą część sezonu – dodał zawodnik Zagłębia.

Hokeiści GKS-u Katowice mają niesamowitą serię zwycięstw z rzędu, ale sosnowiczanie liczyli na przełamanie rywali podczas piątkowego starcia.

Chcieliśmy dzisiaj zakończyć ich zwycięską passę, niestety nie udało się i musimy przeanalizować nasze błędy podczas tej dwutygodniowej przerwy, która teraz przed nami – zaznaczył wychowanek sosnowieckiego zespołu.

Zawodników ze stolicy Zagłębia Dąbrowskiego dopingowały pełne trybuny i po raz kolejny organizatorzy mogli ogłosić "sold out". Pomoc publiki jednak nie wystarczyła, by hokeiści sosnowieckiej ekipy mogli odmienić losy tej rywalizacji.

Atmosfera była świetna. W zeszłych sezonach nieraz na mecze przychodziło po 200-300 osób, a tutaj mamy pełne trybuny które za każdym razem nas niosą i jest nam przykro, że nie mogliśmy im dać radości. Można powiedzieć, że kibice zagrali dzisiaj na piątkę, a my niestety na piątkę ale z tyłu – zakończył Dominik Nahunko.

Przed sosnowiczanami teraz krótka przerwa na reprezentację. Podopieczni Piotra Sarnika wrócą do gry 15-tego listopada, kiedy to o kolejne punkty zmierzą się na wyjeździe z ekipą GKS-u Tychy. Początek tej rywalizacji zaplanowano na godzinę 18:00. 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe