Za nami trzy rundy TAURON Hokej Ligi. Pozycja lidera niezmiennie należy do ECB Zagłębia Sosnowiec, którego zmagania podsumował Mikołaj Łopuski, asystent Matiasa Lehtonena.
W ostatnim meczu sosnowiczanie przegrali na wyjeździe z GKS-em Katowice 1:3. Warto dodać, że była to ich już trzecia porażka z GieKSą w tym sezonie.
– Był to na pewno mecz gdzie było dużo walki pod bandami i przed bramką. Uważam, że dobrze zagraliśmy, jeżeli chodzi o nasz poziom zaangażowania i fizyczności. Graliśmy dobrze forecheckingiem i dobrze w defensywie – analizował Mikołaj Łopuski.
Zespół znad Brynicy miał jednak problemy ze skutecznością. Na bramkę strzeżoną przez Jespera Eliassona oddali 36 strzałów, ale tylko raz zdołali zaskoczyć Szweda. Uczynił to Joni Pipponen, który poprawił strzał Jakuba Wanackiego.
– Mieliśmy dużo sytuacji na pewno, żeby też strzelić bramkę. Myślę, że troszeczkę może nam zabrakło wykończenia w tych sytuacjach. Mieliśmy w tym meczu dobre okresy gry. Wiemy, że GieKSa jest u siebie bardzo mocna, grają fizyczny hokej i na pewno ten poziom utrzymaliśmy. Był to wyrównany mecz, w którym zadecydowały detale. Wyciągamy wnioski po takim pojedynku i musimy starać się poprawić naszą grę – wyjaśniał asystent Matiasa Lehtonena.
Zagłębiacy trzecią rundę zakończyli z dorobkiem 15 punktów. W całym sezonie uzbierali 40 punktów i są liderem TAURON Hokej Ligi, ale czują na swoich plecach oddech GKS-u Katowice, który zgromadził o jedno oczko mniej. Unia Oświęcim i GKS Tychy tracą do sosnowiczan cztery punkty.
– Trzecia runda to też można powiedzieć połowa sezonu. Na pewno chcemy naszą grę rozwijać i poprawiać. Pierwsze miejsce jest OK, ale musimy pamiętać o tym, że to jest proces, że to jest droga. Naszym celem jest to, by z biegiem sezonu być coraz lepszym, coraz lepiej pracować. Jak powiedziałem wcześniej niwelować nasze mankamenty w grze, rozwijać się i podchodzić do każdego meczu mając chęć zgarnięcia pełnej puli – dodał Łopuski.
Zespół dowodzony przez Matiasa Lehtonena do ligowej rywalizacji wróci 17 grudnia. Na własnym lodzie podejmie oświęcimską Unię. Sosnowiczanie będą trenować do czwartku, a potem otrzymają czas na regenerację.
– Poniedziałek, wtorek to dwufazowość natomiast środa i czwartek to treningi na lodzie plus każdego dnia siłownia. Potem mamy trzy dni wolnego i wracamy w poniedziałek – zakończył drugi trener Zagłębia.
Czytaj także:
