Dotarliśmy do końcówki rundy zasadniczej sezonu 2024/25 w NHL. Teraz niemalże codziennie dzieje się coś znaczącego – walka o miejsce w play-offach, o zdobycie tytułu mistrza dywizji, czy podciąganie indywidualnych statystyk. Jakie rozstrzygnięcia czekają na zawodników i kibiców w ciągu najbliższych dni?
– Jeśli Florida Panthers przegrają z New York Rangers w regulaminowym czasie gry, "Pantery" zapewnią sobie trzecią miejsce w Dywizji Atlantyckiej i w fazie play-off najprawdopodobniej zmierzą się z Tampa Bay Lightning
– Montreal Canadiens ciągle mają szanse zapewnić sobie ostatnie miejsce w play-offach Konferencji Wschodniej. Mają jeden sposób na zapewnienie sobie drugiej dzikiej karty: muszą pokonać Chicago Blackhawks. Być może impuls do walki da "Habs" debiutujący dziś w ich barwach Iwan Demidow.
– Los Angeles Kings i Edmonton Oilers mają już co prawda zagwarantowane miejsca w pierwszej rundzie play-off, ale w poniedziałek zawalczą grę u siebie w tej serii. Kings zapewnią sobie drugie miejsce w Pacific, jeśli pokonają Edmonton, zaś zwycięstwo Nafciarzy co prawda nie zapewni im drugiego miejsca, ale utrzyma ich w grze o nie
– Jeśli Lane Hutson zdobędzie trzy asysty w dwóch ostatnich meczach Montrealu, zanotuje ich w sumie 61 w całym sezonie i tym samym ustanowi nowy rekord debiutanta NHL. Connor McDavid potrzebuje z kolei zaledwie jednego punktu, aby zostać czwartym graczem w historii NHL z ośmioma sezonami, w których zgromadził 100 punktów.
Czytaj także: