Dziś rozpoczniemy 6. kolejkę TAURON Hokej Ligi. O 18:30 GKS Katowice zmierzy się na własnym lodzie z KH Energą Toruń.
Wielu kibiców zastanawia się zapewne, dlaczego to spotkanie jest rozgrywane w czwartek, a nie w piątek. Odpowiedź jest prosta - chodzi o dobro kibiców.
Jutro o 18:00 piłkarska GieKSa podejmie Pogoń Szczecin w ramach 10. kolejki PKO Ekstraklasy, więc aby terminy obu meczów nie nachodziły na siebie, szefostwo katowickiego klubu poprosiło torunian o przełożenie spotkania. Tak też się stało.
Oba zespoły na razie mogą pochwalić się dorobkiem sześciu punktów. Katowiczanie wypracowali go po czterech meczach, wygrywając z Texom STS-em Sanok (2:0) i JKH GKS-em Jastrzębie (5:3).
Niekwestionowanym liderem katowiczan jest Bartosz Fraszko, który zdobył do tej pory 4 bramki i zanotował 2 asysty. Dynamiczny skrzydłowy znakomicie rozumie się z Grzegorzem Pasiutem, a coraz ważniejszą rolę w zespole odgrywa Stephen Anderson, a dobrą formę po przebytej kontuzji zaczyna odbudowywać Ben Sokay.
Ekipa "Stalowych Pierników" do tej pory wygrały dwa z pięciu spotkań, pokonując u siebie nowotarżan 5:3 i w delegacji sanoczan 3:0.
Wciąż nie wiadomo, w jakim ostatecznie składzie do tego meczu przystąpią hokeiści z grodu Kopernika. We wtorkowym meczu z Unią (1:3) trener Juha Nurminen nie mógł skorzystać z usług Mikałaja Sytego, Rusłana Baszyrowa oraz Mikaela Johannsona.
Warto wspomnieć, że spotkania z biało-niebieskimi nie dokończył Anton Svensson. Szwedzki golkiper w trzeciej odsłonie nabawił się urazu kolana i opuścił swój posterunek. Stało się to w 49. minucie po trafieniu Sama Marklunda, które dało biało-niebieskim prowadzenie 2:1. Svensson jest diagnozowany i do Katowic na pewno nie przyjedzie. To samo dotyczy Patryka Koguta, zmagającego się z urazem pleców.
GKS Katowice – KH Energa Toruń godz. 18:30
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: