Fiedotow ukarany przez IIHF

Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) ukarała czteromiesięcznym zawieszeniem bramkarza Iwana Fiedotowa, który niedawno podpisał kontrakt z rosyjskim CSKA Moskwa pomimo ważnej umowy z Philadelphia Flyers. Ta sprawa ma szerszy kontekst.
Przypadek Iwana Fiedotowa jest dość absurdalny: w zeszłym roku nie mógł się doczekać swojego pierwszego zagranicznego angażu - po zdobyciu srebrnego Medalu na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich i zwycięstwie w Pucharze Gagarina - miał zagrać dla Flyers, ale został zatrzymany przez policję w Petersburgu za rzekome uchylanie się od służby wojskowej. Po serii przesłuchań bramkarz zaciągnął się do marynarki wojennej i służył na okręcie tuż za kołem podbiegunowym.
Przez to właśnie opuścił cały sezon. W Filadelfii nadal na niego czekano, bo podpisany przez niego kontrakt wciąż obowiązywał. I tu nastąpił kolejny zwrot akcji – zamiast jechać na amerykańskie wschodnie wybrzeże, Rosjanin złożył podpis pod umową z CSKA Moskwa. IIHF natychmiast wszczęła śledztwo i teraz oficjalnie uznano, że był to nielegalny transfer, bo bramkarz posiadał ważny kontrakt z drużyna Philadelphia Flyers.
Fiedotow miał dwa tygodnie na dołączenie do "Lotników" lub wyrażenie zgody na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. Rosjanin nie odpowiedział na to wezwanie, więc IIHF zastosowała kilka sankcji:
- Bramkarz nie może startować w ligowych lub międzynarodowych rozgrywkach pod szyldem IIHF do końca 2023 roku, a co za tym idzie, musi więc opuścić połowę sezonu regularnego w KHL.
- CSKA Moskwa ma zakaz IIHF dokonywania transferów międzynarodowych do 10 sierpnia przyszłego roku.
Otwartym pytaniem jest, czy CSKA będzie respektować wspomniane kary. Jeśli nie, to być może dojdzie do rozłamu między IIHF a rosyjskim hokejem. Na razie KHL informuje w krótkim komunikacie prasowym, że pracuje nad rozwiązaniem całej sytuacji.
Warto nadmienić, że między NHL i KHL obowiązywała zasada, że kluby z obydwu rozgrywek nie będą transferować między sobą zawodników do czasu, gdy nie wygasną obowiązujące ich kontrakty. Czy teraz się to zmieni?
Komentarze