Znakomicie przygodę z naszą ekstraligą rozpoczął Mika Partanen. Skrzydłowy Unii Oświęcim po dwóch kolejkach jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej.
Za biało-niebieskimi dwa mecze. W piątek pokonali oni na własnym lodzie ECB Zagłębie Sosnowiec 4:2, a fiński napastnik zdobył w nim gola otwierającego wynik spotkania oraz asystował przy trafieniu Andreasa Söderberga. Na listę strzelców wpisał się już po 100 sekundach gry, gdy podczas gry w przewadze uderzył bez przyjęcia z prawego bulika.
– W pierwszym meczu zagraliśmy całkiem nieźle i najważniejsze, że wygraliśmy. To był dobry początek sezonu – przyznał 32-letni skrzydłowy w rozmowie z klubowymi mediami.
W niedzielę podopieczni Róberta Kalábera wysoko pokonali na wyjeździe STS Sanok 8:1. Zawodnik pochodzący z Helsinek raz pokonał Juraja Ovečkę, popisując się kąśliwym strzałem z przestrzeni międzybulikowej oraz zanotował trzy kluczowe zagrania. Po dwóch kolejkach przewodzi w klasyfikacji kanadyjskiej z dorobkiem sześciu "oczek".
Widać, że dobrze zbudowany skrzydłowy (190 cm, 100 kg) szybko znalazł wspólny język z Erikiem Ahopelto i Ville Heikkinenem, z którymi występuje w jednym ataku. Co istotne, z tymi zawodnikami tworzy też formację odpowiedzialną za rozgrywanie przewag, którą uzupełniają fiński obrońca Aleksi Mäkelä oraz doświadczony Szwed Daniel Olsson Trkulja.
– Czuję się dobrze i naprawdę łatwo gra mi się z moimi fińskimi kolegami z linii ataku. Myślę, że Erik, Ville i ja z każdym meczem będziemy coraz lepsi – podkreślił z uśmiechem Partanen, który powoli zjednuje sobie coraz większą liczbę oświęcimskich kibiców. Podobać może się jego styl gry, który jest połączeniem waleczności i sprytu z dobrymi umiejętnościami technicznymi.
Nie da się ukryć, że prawdziwy sprawdzian formy dopiero przed zawodnikami Unii. W piątek podejmą oni Polonię Bytom, która jest beniaminkiem rozgrywek i ma w bramce świetnie dysponowanego Bohdana Djaczenkę. Później zmierzą się z urzędującym mistrzem i wicemistrzem Polski, czyli z rywalami z najwyższej krajowej półki. Z GKS-em Tychy zagrają w niedzielę na wyjeździe, a z GieKSą we wtorek przy Chemików 4.
– Przed nami trzy trudne spotkania z dobrymi drużynami, ale zawsze fajnie jest grać z najlepszymi zespołami. Oczywiście naszym celem jest wygranie wszystkich trzech meczów – zakończył Mika Partanen.
Czytaj także: