Hokej.net Logo

Florida Panthers znów w finale Pucharu Stanleya [WIDEO]

2024-06-02 07:20 NHL
Drużyna Florida Panthers z Trofeum Księcia Walii za zwycięstwo w konferencji wschodniej NHL.
Drużyna Florida Panthers z Trofeum Księcia Walii za zwycięstwo w konferencji wschodniej NHL.

Florida Panthers po raz drugi z rzędu zagrają w finale Pucharu Stanleya. Zespół z Florydy wygrał konferencję wschodnią, eliminując najlepszą w sezonie zasadniczym NHL drużynę New York Rangers.

Panthers tej nocy przed własną publicznością pokonali New York Rangers 2:1 w meczu numer 6 finału Wschodu i w całej serii zwyciężyli 4-2.

Wynik spotkania otworzył na 50 sekund przed końcem pierwszej tercji Sam Bennett strzałem pod poprzeczkę po dwójkowej akcji z Evanem Rodriguesem. A w połowie trzeciej części spotkania na 2:0 podwyższył były gracz Rangers Władimir Tarasienko.

Gol Rosjanina okazał się być zwycięskim, ponieważ goście odpowiedzieli tylko jednym trafieniem. Już po wycofaniu bramkarza straty zmniejszył w 59. minucie Artiemij Panarin, ale na więcej Rangers stać nie było. Stojący w bramce gospodarzy Siergiej Bobrowski obronił 23 z 24 strzałów.

5 z 6 meczów serii zakończyło się różnicą jednego gola. Rangers prowadzili w rywalizacji 2-1, ale od tego momentu przegrali 3 spotkania z rzędu. Drużyna Petera Laviolette'a zwyciężała w finale konferencji wyłącznie w dogrywkach.

Sam szkoleniowiec przyznał po meczu, że jego zespół nie znalazł sposobu na defensywny system gry Panthers, którzy w rozgrywkach zasadniczych mieli drugą najniższą liczbę straconych goli w całej lidze.

- Trudno było strzelać gole. Trudno było stwarzać sytuacje takiej jakości, jakie chcieliśmy stwarzać - powiedział. - Wiedzieliśmy po tym, jak zakończyli sezon zasadniczy, jak grali w pierwszej i drugiej rundzie, że nie dają zbyt wielu okazji.

Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego wykorzystała w całej serii tylko 1 z 15 przewag, podczas gdy Panthers strzelili jej 5 goli w liczebniejszym składzie, mając 19 takich okazji.

Najlepsi strzelcy Rangers w sezonie zasadniczym Chris Kreider i Artiemij Panarin zdobyli tylko po 1 golu w serii, a inny lider ataku Mika Zibanejad nie trafił do siatki w ogóle.

Rangers są 11. z rzędu zwycięzcą sezonu zasadniczego, który nie zdobył Pucharu Stanleya. Tak długiej serii jeszcze nie było, od kiedy zaczęto przyznawać Trofeum Prezydentów za zwycięstwo w rozgrywkach regularnych. Jako ostatni i sezon zasadniczy, i play-off wygrali w 2013 roku Chicago Blackhawks.

Z awansu do finału cieszy się za to drużyna Florida Panthers, która przed rokiem także doszła do decydującej rozgrywki, ale uległa w niej 1-4 Vegas Golden Knights. Wtedy "Pantery" sprawiły dużą niespodziankę, bo startowały do play-off z "dziką kartą" i z najmniejszą liczbą punktów ze wszystkich drużyn, które awansowały. Tym razem wygrały dywizję atlantycką i miały trzeci najlepszy dorobek punktowy w konferencji wschodniej.

Zawodnicy drużyny z południowej Florydy dużo mówili o tym, że doświadczenie tamtego przegranego finału jest dla nich motywacją w tym roku. Liczą jednak, że tym razem uda im się zrobić także ostatni krok.

- Jeszcze nie skończyliśmy. Bardzo się cieszymy tym, jak idą te play-offy, ale ciągle jest robota do wykonania. Nie ma jak hokej w play-off w czerwcu - cieszył się po meczu Matthew Tkachuk.

A kibice w Amerant Bank Arenie w Sunrise skandowali: "Chcemy pucharu!"

Z pewnością bardzo chce go trener Panthers Paul Maurice, który w roli pierwszego szkoleniowca prowadził drużyny w 1 848 meczach rozgrywek zasadniczych NHL, co jest drugim wynikiem w historii, tylko za legendarnym Scottym Bowmanem. Ale ciągle nie ma na koncie najważniejszego hokejowego trofeum.

Tak samo zresztą jak Panthers, którzy zagrają w finale Pucharu Stanleya po raz trzeci. Oprócz ubiegłorocznej rywalizacji z Golden Knights był także finał z 1996 roku, przegrany 0-4 z Colorado Avalanche.

Po wczorajszym meczu zespół "Panter" otrzymał Trofeum Księcia Walii za zwycięstwo w konferencji wschodniej. W przeciwieństwie do zeszłego roku zawodnicy zdecydowali się go nie dotykać, zgodnie z hokejowym przesądem według którego miałoby to przynieść pecha w walce o Puchar Stanleya.

Florida Panthers są 6. zespołem w historii, który zagra w finale rok po porażce w poprzednim. Z 5 dotychczasowych takich przypadków 2 kończyły się dla drużyn wracających do decydującej rozgrywki zwycięstwami. W 1984 roku dokonali tego Edmonton Oilers, a w 2009 Pittsburgh Penguins.

Finał rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu. Panthers zagrają w nim ze zwycięzcą rywalizacji Dallas Stars z Edmonton Oilers. Ci drudzy prowadzą w finale konferencji zachodniej 3-2, a 6. mecz rozegrają najbliższej nocy u siebie.

Jeśli w konferencji zachodniej zwyciężą Oilers, to pierwszy mecz finału NHL odbędzie się w Sunrise, a jeśli lepsi będą Stars, to finałowe spotkanie numer 1 zostanie rozegrane w Dallas.

Florida Panthers - New York Rangers 2:1 (1:0, 0:0, 1:1)
1:0 Bennett - Rodrigues 19:10
2:0 Tarasienko - Lundell - Luostarinen 49:08
2:1 Panarin - Trocheck - Fox 58:20 (bez bramkarza)
Strzały: 34-24.
Minuty kar: 2-2.
Oczekiwane gole (xG): 2,67-1,51.
Widzów: 19 865.
Stan serii: 4-2. Awans Florida Panthers.

Skrót meczu:

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • rawa
    2024-06-02 10:05:08

    Kocury to Wasz rok. Cztery zwycięstwa pozostały. Lets go Panthers!
    Niesamowite, że 5 raz z rzędu kluby z Florydy walczą w finale Pucharu Stanleya.

  • rawa
    2024-06-02 10:05:13

    Kocury to Wasz rok. Cztery zwycięstwa pozostały. Lets go Panthers!
    Niesamowite, że 5 raz z rzędu kluby z Florydy walczą w finale Pucharu Stanleya.

  • rawa
    2024-06-02 10:05:14

    Kocury to Wasz rok. Cztery zwycięstwa pozostały. Lets go Panthers!
    Niesamowite, że 5 raz z rzędu kluby z Florydy walczą w finale Pucharu Stanleya.

  • rawa
    2024-06-02 10:07:12

    Trzez te ciągle wyskakujące reklamy ta strona chodzi tragicznie. 3 razy ten sam mój komentarz wskoczył.

    • J_Ruutu
      2024-06-02 18:36:07

      Ta strona, jeśli chodzi o pisanie komentarzy, jest tragiczna.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe