Hokej.net Logo

Fraszko po meczu z Rögle BK. "Hokej w Polsce nie wygląda tak źle, jak się o nim mówi"

Bartosz Fraszko, napastnik GKS Katowice (Foto: Michał Chwieduk)
Bartosz Fraszko, napastnik GKS Katowice (Foto: Michał Chwieduk)

Hokeiści GKS-u Katowice z dobrej strony pokazali się w Hokejowej Lidze Mistrzów. W swoim debiucie przegrali 4:5 z Rögle BK, zespołem, który wygrał poprzednią edycję tych prestiżowych rozgrywek. – Pokazaliśmy całej Europie, że hokej w Polsce nie wygląda tak źle, jak się o nim mówi – podkreślił Bartosz Fraszko, skrzydłowy GieKSy.

Podopieczni Jacka Płachty po pierwszej odsłonie prowadzili 2:1. Na Jantorze zapachniało niespodzianką, gdy w trzeciej tercji trzeciego gola zdobył właśnie Fraszko, który z powietrza dobił uderzenie Grzegorza Pasiuta.

W trzeciej odsłonie Szwedzi byli zespołem znacznie lepszym. Zdobyli trzy gole i odwrócili przebieg spotkania.

Trzecia tercja w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Myślę, że wynik 4:5 z takim rywalem wzięlibyśmy w ciemno. Ale po dwóch tercjach jest duży niedosyt – przyznał „Fracho”.

Uważam, że byliśmy w stanie urwać jakieś punkty, a nawet pokusić się o zwycięstwo. Mimo wszystko, wydaje mi się, że możemy wyjść z z lodowiska z podniesioną głową. Siły były w nas cały czas, dopóki graliśmy systemem i trzymaliśmy się założeń przedmeczowych wyglądało to dobrze. Niestety pogubiliśmy się i nic już z tym nie zrobimy. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość – dodał katowicki napastnik.

Mistrzowie Polski byli bardzo blisko zdobycia kolejnych punktów przez polskie drużyny w Hokejowej Lidze Mistrzów jednak do szczęścia zabrakło doświadczenia i koncentracji w trzeciej tercji, w której rywal odwrócił losy spotkania.

Pokazaliśmy całej Europie, że hokej w Polsce nie wygląda tak źle, jak się o nim mówi. Zwłaszcza mówimy tu o polskich zawodnikach. Cała drużyna zagrała super, ale zawsze te polskie drużyny i polscy zawodnicy schodzą na boczny tor. Myślę, że pokazaliśmy się z fajnej strony, ale zabrakło tej wisienki na torcie – wyjaśnił Bartosz Fraszko.

I dodał: – Staraliśmy się grać hokej taki, jak w zeszłym roku. Wiadomo, że prestiż tego spotkania był inny, ale wydaje mi się że mentalnie sobie z tym poradziliśmy.

Już w pierwszej minucie czwartkowego spotkania padły dwie bramki. Wynik spotkania już w 23. sekundzie otworzyli zawodnicy Rögle, jednak nie podłamało to katowiczan, którzy szybko wyrównali.

Właśnie rozmawialiśmy w szatni, że najważniejsze będzie pierwsze dziesięć minut gry, abyśmy zaadoptowali się do tego poziomu Ligi Mistrzów i do starcia z triumfatorem tych rozgrywek. Gdyby nie ta bramka na 1:1, to nie wiem jakby ten mecz się ułożył. Ale to fajnie, że się od razu podnieśliśmy i trzymaliśmy ten poziom przez 40 minut. Bo w trzeciej tercji troszeczkę się pogubiliśmy – szczerze przyznał napastnik GieKSy.

W niedzielę GKS Katowice czeka kolejne ciężkie wyzwanie, na lodzie kije skrzyżują z hokeistami ZSC Lions Zurych ze Szwajcarii. 

Wydaje mi się, że już wiemy jak to wygląda, jak się gra w Lidze Mistrzów. Mamy teraz mało czasu na regenerację, bo raptem jeden dzień. Trzeba się jak najmocniej zregenerować i być gotowym na sobotnie spotkanie – mówi Fraszko.

Spotkania Hokejowej Ligi Mistrzów hokeiści GKS-u Katowice muszą rozgrywać nie na swoim lodowisku, gdyż Satelita nie jest jeszcze zamrożona i będzie dostępna dopiero za kilka tygodni. Jak organizację meczu ocenił Bartosz Fraszko?

Powiem szczerze, jestem zaskoczony. Nie sądziłem, że tak to będzie tutaj wyglądało. Miałem lekkie wątpliwości przed startem tego spotkania, ale naprawdę było ok. Wiadomo, że wolałbym grać u nas w „Satelicie” lub w Spodku, ale takie mamy realia i nic nie zrobimy. Wyglądało to jednak całkiem nieźle – zakończył.

Czytaj także:

Galeria zdjęć

HLM: GKS Katowice - Rögle BK 4:5 (1.09.22)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Prezydent
    2022-09-02 12:36:44

    Racja, oglądając ten mecz byłem w dużym szoku. Nie sądziłem ze zagramy w takim stylu, szczególnie wysoki presing pokazał ze tam tez grają ludzie nie roboty i każdy popełnia błędy.
    Bartek świetny mecz w twoim wykonaniu. Brawo Gieksa za postawę.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe