Hokej.net Logo

Frekwencja spada na dno. Prezes klubu THL bije na alarm! Kibice też

Kibice Podhala Nowy Targ / fot: Jarosław Fiedor
Kibice Podhala Nowy Targ / fot: Jarosław Fiedor

Polski hokej przeżywa kryzys frekwencyjny, który staje się coraz bardziej widoczny z każdym kolejnym meczem. Najnowsze dane z trybun TAURON Hokej Ligi są alarmujące - w niektórych miastach liczba kibiców spadła do zaledwie kilkuset osób na mecz.

Statystyki z ostatnich spotkań pokazują prawdziwy dramat - w Jastrzębiu-Zdroju na mecz przyszło zaledwie 470 osób, w Krakowie 400, a w hokejowym mieście Nowy Targ tylko 450 kibiców. Jedynie Toruń może pochwalić się nieco lepszym wynikiem - 1028 widzów. To frekwencja na podstawie oficjalnych protokołów.

Średnia frekwencja w sezonie 2024/25 również nie napawa optymizmem. Liderem jest GKS Tychy ze średnią 1722 widzów na mecz, następnie Zagłębie Sosnowiec  z 1613 widzów i podium zamyka Re-Plast Unia Oświęcim z 1537 widzów. Na drugim końcu tabeli znajduje się Podhale Nowy Targ ze średnią zaledwie 498 widzów, o miejsce wyżej jest JKH GKS Jastrzębie ze średnią 582 widzów.

Prezes bije na alarm

Adrian Pietrzyk, prezes klubu EC Będzin Zagłębie Sosnowiec, otwarcie krytykuje obecny system rozgrywek.

Liga robi się mniej atrakcyjna, dodatkowo natężenie spotkań jest dość wysokie – stwierdza stanowczo. Wskazuje na problem organizacji meczów w dni robocze oraz "maratonów" - trzech spotkań w ciągu pięciu dni.

Szczególnie niepokojące są dane dotyczące karnetowiczów.

W naszym klubie współczynnik osób, które miały 100% frekwencji przy zakupie karnetu wyniósł mniej niż 1%. W innych klubach to również kilka osób, na kilka tysięcy, które się przewiną przez trybuny w sezonie – ujawnia Pietrzyk.

Systemowe problemy

Sytuacja polskiego hokeja jest wynikiem wielu zaniedbań systemowych. Podstawowym problemem jest brak odpowiedniej promocji w mediach ogólnopolskich. Polski Związek Hokeja na Lodzie (PZHL) jest często krytykowany za nieefektywne zarządzanie i brak strategii rozwoju dyscypliny.

Jeden z internautów komentuje: "Proponuję żeby PZHL jeszcze większą lachę kładł na promocję tego sportu w mediach, to może za rok pobijemy kolejny rekord. Przecież Polacy nawet nie wiedzą, że w tym kraju jest jakaś liga hokejowa."

Kolejnym istotnym problemem jest niekorzystny terminarz rozgrywek. Mecze organizowane w dni robocze znacząco wpływają na frekwencję. "Mecze ligowe wtorek super dzień, piątek godz 18.00, niektórzy kibice pracują o tej godzinie. Sobota najlepszy dzień, to jest pauza" - zauważa jeden z fanów. Zbyt duże zagęszczenie spotkań w krótkim czasie również zniechęca kibiców do regularnego uczestnictwa w meczach.

Brak transmisji telewizyjnych w głównych stacjach sportowych to kolejny kluczowy problem. Eksperci i kibice zgodnie twierdzą, że bez obecności w mediach głównego nurtu, hokej nie ma szans na zwiększenie popularności. "Do momentu aż jakaś stacja telewizyjna nie będzie pokazywać meczów hokeja na kanałach sportowych, popularność tej dyscypliny nie wzrośnie, wręcz z czasem spadnie. Mamy realny przykład na koszykówce" - podkreśla jeden z obserwatorów.

Propozycje zmian

Środowisko hokejowe intensywnie dyskutuje nad możliwymi rozwiązaniami obecnej sytuacji. Kluczowym postulatem jest reorganizacja terminarza rozgrywek. Eksperci proponują przeniesienie większości meczów na weekendy, co mogłoby znacząco zwiększyć frekwencję. Jednocześnie postuluje się wydłużenie sezonu, co pozwoliłoby na bardziej równomierne rozłożenie spotkań i zmniejszenie obciążenia kibiców.

Niezbędne jest także zwiększenie promocji dyscypliny w mediach. Hokej potrzebuje systematycznej obecności w głównych kanałach sportowych, regularnych relacji z meczów oraz szerszego coverage'u w mediach społecznościowych. Modernizacja infrastruktury w niektórych ośrodkach również mogłaby przyczynić się do poprawy sytuacji - nowoczesne, komfortowe obiekty z pewnością przyciągnęłyby więcej widzów.

Szczególnie bolesne dla polskiego środowiska hokejowego jest porównanie z sąsiednimi Czechami. "W Czechach więcej osób przychodzi na sparingi" - zauważa jeden z kibiców, podkreślając przepaść dzielącą oba kraje w popularności tej dyscypliny.

Sytuacja wymaga natychmiastowych działań, aby powstrzymać spadający trend frekwencji i przywrócić hokejowi należne miejsce w polskim sporcie. Bez systemowych zmian i przemyślanej strategii rozwoju, przyszłość polskiego hokeja rysuje się w czarnych barwach.

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 17

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • kłapek
    2024-11-23 18:15:36

    I znowu artykuł o całej lidze że jest źle i pyk zdjęcie z trybun w N T bo się będzie klikać

  • PanFan1
    2024-11-23 18:34:57

    Rozumiem że najbardziej utytułowany Klub w Polsce jest wizytówką całej ligi i stąd akurat takia fotka w artykule, prawda panie Ruszel ???

  • manek 1906
    2024-11-23 20:22:43

    Naprawde, kibice uznali że niema na co się pchać. Jak było na co, to przestalem calą pierwszą tercję w kolejce po bilet, pisze tu o meczu Cracovia- Tychy. Dziadostwo i tyle i aż tyle, dlatego niema hokeja Polsce. Parafrazując Rostowskiego, tego z uśmiechnietych, i niebedzie!

  • dzidzio
    2024-11-23 20:57:26

    Problemem nie jest intensywność meczy czy nawet brak jakieś stawki tylko słaba popularność hokeja. W Nowym Targu wiadomo poziom sportowy demotywuje do odwiedzin lodowiska. W Oświęcimiu gdzie ten poziom sportowy jest nie przemawia z kolei infrastruktura. Dodatkowo potrzebne są badania pod kątem struktury kibiców hokeja. Ilu kibiców to są stali bywalce a ilu zaliczają pojedyncze mecze w sezonem To też wiele by powiedziało w tym zakresie. Bo hokej raczej odstrasza w sezonie zasadniczym aniżeli zachęca.

    • Detroit Red Wings
      2024-11-24 06:18:21

      Nie ma sianka na badania, eventy, pokazy - nie ma tez odnoszę wrażenie pomysłu.

  • krych
    2024-11-23 21:10:33

    A na ostatni mecz Tychy -Unia zabrakło biletów .

    • Domin55
      2024-11-23 21:21:19

      Kibiców było tyle jak kiedyś ns playoffach czyli czyli wszystkie miejsca zajęte a reszta stoi na schodach.Do tego ten mega doping którego nigdy takiego nie było w sezonie zasadniczym.

  • danielos8
    2024-11-23 21:47:04

    Rozgrywanie meczy w dni pracujące to faktycznie bezsens, poza tym marketing szwankuje, do trzeba sprawić żeby hokej stał się sportem rodzinnym, jak np w USA, to poprawiłoby frekwencję.

    • gem
      2024-11-23 22:29:16

      Hehe teraz mnie rozj................. różnica w USA a Polską jest taka że np Chicago przychodzi typek z koszulką Monteralu siedzi i kibicuje w PL dostałby poi mordzie

    • dzidzio
      2024-11-23 22:35:57

      Problem w tym że nawet w przypadku piątkowo- niedzielnych meczy ta frekwencja też nie jest taka wielka. W Jastrzębiu to okolo 700 max w Sanoku czy Nowym Targu też przy obecnym poziomie sportowym raczej też nie ma co liczyć na skok frekwencji. Nawet w Sosnowcu skończyła się hossa na hokej biorąc pod uwagę ilość wydarzeń w samym mieście nie pisząc o całej metropolii. Cały czas problem polega na popularności dyscypliny oraz wynikach reprezentacji. Bez tego ani rusz co byśmy nie zrobili.

    • Grzybek
      2024-11-23 23:01:28

      @gem wczoraj w Toruniu było dwóch kibiców Unii w koszulkach i siedzieli normalnie między kibicami TKH

    • PanFan1
      2024-11-24 01:36:58

      Byłem tydzień temu w niedzielę (sam) w bluzie Podhala na Cracovii i Krakusy mi piątki przybijali, zmienia się to kolego @gem

    • jastrzebie
      2024-11-24 07:37:54

      Jeden z czynników mniejszej frekfencj jest taki że nie grają wychowankowie. Rodziny, znajomi chodzą zobaczyć swojego.

  • manek 1906
    2024-11-24 00:48:20

    gem, chuba że na kopanej z żelasam!

  • Krzyzak81
    2024-11-24 01:03:02

    na Tychach frekwencja jest super ,niema wynikow niema kibicow ,a to wina dzialaczy nic innego

  • staatys
    2024-11-24 09:04:51

    Do tego stanu dołożyli się i zawodnicy kadry i sami kibice. Pierwsi bo przegrali z Kazachstanem, a drudzy, naturalnie nie wszyscy, ponieważ są wulgarni. Żadna telewizja nie będzie pokazywać hokeja i żadna normalna matka nie pozwoli pójść dziecku z ojcem na mecz.

  • marcinek73
    2024-11-24 11:28:58

    Na wielkość frekwencji przede wszystkim wpływa inflacja. Wszystko drożeje i czasami trzeba wybrać na co wydać kasę. Może nie wszystkich to dotyczy, ale jednak to też problem. Poza tym rozgrywki na tym etapie są nudne. W zasadzie już widać jak będzie wyglądać tabela przed play offem. Idąc dalej, w większych miastach gdzie dyscyplin zespołowych na wyższym poziomie jest więcej kibic wybiera gdzie chce pójść. Zamiast na zimną z natury halę lodowiska wybierze na przykład ciepłą halę do koszykówki patrz chociażby Toruń lodowisko i hala do kosza sąsiadują ze soba. Takich rozmyśleń mam więcej. Wracając do hokeja to codziennie czytamy o problemach hokeja w Nowym Targu, Czy w Sanoku oraz o upadku innych drużyn z zaplecza. Jak mam pójść na mecz z przesądzonym wynikiem i oglądać jak „mocniejszy bije słabszego” to żal na to patrzeć. Można wymieniać przykłady braku zainteresowania bez końca. Niestety nie jest to nasz sport narodowy. Po za tym jest bardzo drogi.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe