Galant: Będą to na pewno trudne i wymagające mistrzostwa

Radosław Galant wrócił do kadry po ponad pięcioletniej przerwie. Doświadczony środkowy podzielił się z nami swoimi wrażeniami związanymi z turniejem EIHC w Wielkiej Brytanii oraz zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Świata Dywizji IA.
HOKEJ.NET: – Dobrze rozpoczęliście turniej i pokonaliście Rumunię 8:0…
Radosław Galant, środkowy reprezentacji Polski: – Myślę, że pierwszy mecz z Rumunią był dobry w naszym wykonaniu. Przez trzy tercje to my mieliśmy inicjatywę, graliśmy dużo na krążku i oddawaliśmy wiele strzałów, czego skutkiem było to, że zdobyliśmy osiem bramek.
Ale dwa kolejne mecze nie były już tak udane
– Jeśli chodzi o dwa pozostałe mecze, to zagraliśmy w nich dobrze tylko w pierwszej tercji. Byliśmy blisko przeciwnika, nie pozwalaliśmy się im rozpędzić, szybko do nich “doskakiwaliśmy” i dzięki temu mieliśmy sytuacje strzeleckie.
Niestety dwadzieścia minut dobrej gry to za mało, żeby odnieść zwycięstwo - zwłaszcza z takim przeciwnikiem jak Wielka Brytania. Musimy konsekwentnie i odważnie grać przez sześćdziesiąt minut, nie możemy oddawać inicjatywy i się wycofywać. Na pewno trener ma dużo materiału do analizy. Najważniejsze to wyciągnąć wnioski z tych spotkań, żeby reprezentacja na mistrzostwach prezentowała odpowiedni poziom
Przy kilku bramkach popełniliśmy błędy indywidualne. Sporo było prostych strat - to był efekt braku koncentracji?
– Błędy zawsze się będą zdarzać. Chodzi o to, żeby dobrze czytać grę, asekurować się, ale przy tym się nie wycofać, bo inaczej przeciwnik dostaje więcej czasu i miejsca, więc zdecydowanie trudniej go zatrzymać. Wielka Brytanii do tego turnieju przystąpiła z szeroką kadrą, więc mogli rotować składem. Ktoś mógł odpocząć, a drugi zawodnik dostawał szansę, co w trzydniowym turnieju nie jest bez znaczenia
Najważniejsza impreza tego roku, czyli Mistrzostwa Świata Dywizji IA zbliżają się wielkimi krokami. Można już wyciągnąć jakieś wnioski odnośnie tego, jakim rywalem będzie Wielka Brytania.
– Musimy realizować plan od pierwszej do ostatniej minuty. Nie tylko przez jedną albo dwie tercje, bo to może okazać się za mało. Włosi i Koreańczycy będą prezentowali zbliżony poziom do Wielkiej Brytanii. Uważam, że Litwy i Rumuni też nie należy lekceważyć, bo w końcu to my jesteśmy beniaminkiem na tym szczeblu.
Przed nami jeszcze dużo pracy, ale reprezentacja będzie miała trochę czasu po play- offie, żeby się odpowiednio przygotować. Będą to na pewno trudne i wymagające mistrzostwa
Rozmawiała: Agatha Rae
Komentarze