Hokej.net Logo
SIE
31

Galant: Jestem przekonany, iż namieszamy w tych play-offach

Radosław Galat - napastnik GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)
Radosław Galat - napastnik GKS Tychy (Foto: Tomasz Gonsior)

W 40. kolejce Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy przegrał na wyjeździe z GKS-em Katowice 0:2. Piąta odsłona „Śląskiej Wojny” rozgrywana była przy komplecie publiczności i dostarczyła wielu emocji. – O wyniku zdecydowały detale, jak gol stracony przez nas w przewadze – zaznaczył Radosław Galant, środkowy tyszan.

Oba zespoły przystąpiły do spotkania z seriami zwycięstw: GieKSa wygrała pięć poprzednich meczów, a tyszanie trzy. Śląskie w pokonanym polu zostawiły też Re-Plast Unię Oświęcim, która przez ostatni miesiąc byłą liderem PHL. 

Pierwsza tercja to prawdziwe „hokejowe szachy”. Żaden z zespołów nie chciał się za bardzo odkryć i w tej odsłonie bramek nie oglądaliśmy, choć trzeba przyznać, że dobrych okazji nie brakowało. W drugiej tercji wynik spotkania, podczas gry w osłabieniu, otworzył łapiący ostatnio drugi oddech Anthon Eriksson, który wykorzystał błąd obrońców i w sytuacji sam na sam zaskoczył Tomáša Fučíka. Od 27. minuty było zatem 1:0 dla gospodarzy.

W trzeciej tercji wynik spotkania 2:0 ustalił niezawodny ostatnio Patryk Wronka. W końcówce spotkania, po wycofaniu Fučíka z tyskiej bramki, szczęścia próbował Mateusz Bepierszcz, lecz oddał strzał do „pustaka” z pozycji spalonej i sędziowie zdecydowali o tym, iż bramka nie zostanie uznana.

O losach spotkania zdecydowały małe rzeczy, detale. Szczególnie ta pierwsza bramka, stracona w przewadze. Myślę, iż to był klucz do zwycięstwa w tym spotkaniu. Był to mecz bardzo wyrównany, na jedną, maksymalnie dwie bramki różnicy. Spotkanie rodem z fazy play-off. Wielka szkoda, że nie udało nam się dziś zdobyć punktów. Mieliśmy słupek, była też poprzeczka. Cóż, pracujemy dalej. Wyjeżdżamy z Katowic na pewno z podniesionymi głowami, po dobrym meczu w wykonaniu obydwu drużyn – ocenił Radosław Galant.

Od sześciu spotkań tyszanie grają pod batutą nowego dyrygenta – Andrieja Sidorienki. Zapytaliśmy kapitana tyszan o tę zmianę. 

Trener od początku wymaga od nas pełni zaangażowania, pracy całą piątką z tyłu oraz z przodu. Staramy się wykonywać zadania stawiane przez trenera. Mamy teraz dłuższe treningi i wszystko idzie w dobrym kierunku, chcemy namieszać w tym sezonie – odpowiedział doświadczony środkowy.

Wcześniej również była radość z gry w hokeja, lecz po przyjściu trenera Sidorienki, morale jednak wzrosło i ta radość również jest większa. Wcześniej zupełnie brakowało nam skuteczności, którą staramy się jak najszybciej odzyskać. Zresztą po ostatnich meczach widać, że w tym aspekcie coś drgnęło. W meczu z GieKSą niestety się nie udało, ale będziemy pracować, by grać coraz lepiej. Postawiliśmy liderowi PHL trudne warunki – zaznaczył wychowanek KTH Krynica.

Dla Radosława Galanta obecny sezon jest znacznie lepszy niż poprzedni. W 32 meczach obecnego sezonu strzelił 10 bramek i zanotował 7 asyst, a w poprzednim zaksięgował 16 punktów w 45 spotkaniach.

Bardzo się cieszę z gry w tym sezonie, ponieważ jest ona na pewno lepsza niż w poprzednim. W końcu wróciła forma fizyczna na lodzie! Niech tak zostanie i wtedy będzie tylko lepiej. Ja cały czas wierzę w siebie i w to, iż mogę grać jeszcze lepiej i dawać drużynie jeszcze więcej – powiedział Radosław Galant.

Trójkolorowi zajmują na razie piąte miejsce w tabeli, ale do plasującego się na czwartym miejscu JKH GKS-u Jastrzębie tracą cztery punkty. Ekipa z piwnego miasta chce sprawić niespodziankę w fazie play-off.

Jestem przekonany, iż namieszamy w tych play-offach! Eksperci na nas nie stawiają, ale może to dobrze, bo zmniejszy to presję na drużynie. Jesteśmy moim zdaniem mega mocną drużyną i stać nas na sprawienie dużej niespodzianki w najważniejszej fazie sezonu – zakończył 31-letni środkowy.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 11

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Unikatowy99
    2022-01-29 12:24:02

    Radek czy wyleczyłeś się już ze swojego seksoholizmu czy w dalszym ciągu podczas Twojego wyjazdu na wiejskie tereny krową muszą majtki zakładać aby Cię nie korciło?

  • Hasek64
    2022-01-29 13:39:59

    Namieszać to możecie łokciem w bigosie a nie play off :D skończycie na pierwszej fazie

  • hubal
    2022-01-29 13:53:43

    Hasek twoja pycha zaczyna być już żałosna , oby GieKSa nie skończyła jak w poprzednim sezonie :)

  • rawa
    2022-01-29 14:02:14

    Tychy beda sie liczyc w PO i walce o medale. Wczoraj byl dobry wyrownany mecz wiec Hasek nie ma sie co podniecac tylko robic swoje. My tez mozy skonczyc na pierwszej fazie i bedziemy sobie mieszac bigos tak jak PP.

  • Hasek64
    2022-01-29 15:37:29

    Hubal przede wszystkim żebyście Wy nie skończyli jak w poprzednim😂😂😂 a co do meczu wczoraj wynik wskazuję 2 do 0 więc mam pomimo wygranej być pesymistą i mówić, że tychy były lepsze choć nie były? :D

  • calan
    2022-01-29 18:46:28

    Widać rękę Sidorenki i czas gra na naszą korzyść. Przydałby się jakiś napastnik. Słabo gra Rosyjska piątka. Mam nadzieję że i oni się podniosą

  • hubal
    2022-01-29 21:03:56

    Hasek polecam włoskie orzechy , dobrze robią na czajnik , poszperaj w archiwum i przypomnij sobie ostatni sezon , szpile o brąz

  • lojzik63
    2022-01-29 21:33:18

    No Hasek a jak wy skończyliście w poprzednim sezonie? - "miszczu". Już w PP pokazaliście klasę jak zawsze w ostatnich 10 latach zawsze wpier..l na koniec sezonu.

  • Slavomirio
    2022-01-29 22:27:29

    Hasek64 Jaki ty jesteś mądry i dowcipny he he he

  • Slavomirio
    2022-01-29 22:31:50

    Hasek64 Ciekawe ile już macie długu Ale to wyjdzie w przyszłym sezonie :)

  • Slavomirio
    2022-01-29 22:34:19

    A co do Radka to przechodzi drugą młodość Radku tak trzymaj

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe