Galant: Musimy utrudniać życie Murrayowi

GKS Tychy po dwóch przegranych finałowych meczach przed własną publicznością z GKS-em Katowice znalazł się pod ścianą. Teraz podopieczni Andrieja Sidorienki rozegrają dwa mecze w Katowicach. – Musimy skupić się na własnej grze – przyznał Radosław Galant, doświadczony środkowy tyszan.
Trójkolorowi w ostatnim spotkaniu przegrali o włos z katowiczanami, wszak to spotkanie zakończyło się zwycięstwem mistrzów Polski 2:1.
– Szkoda tego meczu, bo był on lepszy niż wcześniejszy, graliśmy agresywniej, stwarzaliśmy dużo okazji i szkoda, że nic nam nie wpadło. Przegrywamy 0:2, ale teraz jedziemy do Katowic i zrobimy wszystko, żeby to odwrócić – zwrócił uwagę Galant.
Podopieczni Andrieja Sidorienki nie grali jednak źle w tym spotkaniu, a najwięcej dominacji mieli w drugiej tercji, która zakończyła się aż 21 celnymi strzałami w kierunku "Jaśka Murarza", przy czym rywale oddali ich 3 razy mniej.
– Szczególnie w drugiej tercji zepchnęliśmy ich do defensywy, mieliśmy dużo sytuacji, ale nic nie wpadło. W końcówce małe nieporozumienie i mieliśmy 6 graczy na lodzie, co GieKSa wykorzystała – stwierdził.
Nienajlepsze były też przewagi w wykonaniu podopiecznych Andrieja Sidorienki. Wykorzystali oni bowiem jeden z pięciu okazji w tym fragmencie.
– Może i wpadła bramka w przewadze, ale jednak musimy więcej pracować na Murrayu, widać, że ciężko mu strzelić bramkę, wszystko widzi, więc trzeba mu przeszkadzać i utrudniać życie i myślę, że to właśnie to będzie kluczem do sukcesu – powiedział wychowanek KTH Krynica.
Tyscy kibice starają się pocieszać faktem, iż ich idole podobnie rozpoczęli batalię półfinałową z TAURON Re-Plast Unią Oświęcim, w której początkowo po dwóch meczach w Oświęcimiu przegrywali właśnie 0:2.
– Przegrywaliśmy z Unią 0:2 i zdołaliśmy do odwrócić, więc teraz skupiamy się na najbliższym meczu. Mamy dwa dni, żeby się zregenerować, wyczyścić głowy, przeanalizować mecze i pojechać tam po zwycięstwo – podkreślił 32-letni napastnik.
– Nie przywiązujemy do tego większej wagi, że gramy na wyjeździe, musimy skupić się na własnej grze i nie ważne czy gramy w Tychach czy Katowicach, po prostu musimy pokazać jakość, dyscyplinę i grać od początku to, co sobie założyliśmy – dodał.
Komentarze
Lista komentarzy
szop
ja p...........e gada jak pilkarze masakra