Po raz szósty w tym sezonie sanoczanie nie potrafili zdobyć ani jednej bramki. Ta sztuka nie udała im się też we wtorkowy wieczór z GKS-em Katowice. Wicemistrzowie zdobyli trzy bramki, ale nerwów na wodzy nie utrzymali gospodarze, którzy w końcówce spotkania wdali się w przepychanki.
Już w 2. minucie spotkania na prowadzenie wyszli katowiczanie. Sprytnym uderzeniem z bliska popisał się Jakub Hofman, który zdobył swojego drugiego gola w tym sezonie. Sanoczanie mogli wyrównać w końcówce tercji, ale świetnej sytuacji nie wykorzystał najpierw Lauri Huhdanpää, a następnie Marek Strzyżowski, który dobijał strzał fińskiego napastnika.
W drugiej tercji ponownie szybko bramkę zdobyli katowiczanie. Gdy na ławce kar siedział Damian Ginda, to już po 14. sekundach szybki zamek założyli GieKSiarze. Spod niebieskiej skutecznie huknął Albin Runesson. Kontaktowego gola powinien zdobyć duet Sienkiewicz - Filipek, ale obaj nie wykorzystali swoich dogodnych sytuacji.
Ostatnie dwadzieścia minut to spokojna gra hokeistów z Katowic, którzy stwarzali sporo sytuacji, ale dopiero pod koniec spotkania wynik podwyższył Christian Mroczkowski.
Sfrustrowani sanoczanie, którzy razili nieskutecznością w kolejnym meczu nie wytrzymali ciśnienia w ostatnich sekundach meczu. Najpierw Marek Strzyżowski starł się z dwoma katowiczanami Andersonem i Chodorem, aby tego ostatniego posłać na lód, gdy interweniowali już sędziowie. Dwie sekundy później przy wznowieniu Bryzgałow chciał zaatakować Pasiuta, lecz ten nie dał się sprowokować.
Na koniec obie drużyny się nie pożegnały ze sobą, gdyż tak zarządzili sędziowie, aby uniknąć eskalacji. A gdy katowiczanie schodzili do szatni, to niektórzy kibice dali upust swojej frustracji rzucając w kierunku przyjezdnych wiele niemiłych epitetów.
Texom STS Sanok - GKS Katowice 0:3 (0:1, 0:1, 0:1)
0:1 Jakub Hofman - Mateusz Michalski, Igor Smal (02:18)
0:2 Albin Runesson - Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (23:30, 5/4)
0:3 Christian Mroczkowski - Kacper Maciaś (56:19)
Sędziowali: Michał Baca, Rafał Noworyta (główni) - Mateusz Kucharewicz, Dariusz Pobożniak (liniowi).
Minuty karne: 47 (w tym kara meczu dla Marka Strzyżowskiego) - 12.
Strzały: 17-39.
Widzów: 800.
STS Sanok: D. Salama - K. Biłas, J. Tamminen (2); L. Huhdanpää (2), D. Thomson, E. Henderson - J. Karlsson, K. Rocki; M. Strzyżowski (35), M. Karnas (2), K. Bukowski - K. Niemczyk, D. Musioł; M. Czopor, F. Sienkiewicz, K. Filipek - D. Gurshman; M. Dulęba, D. Ginda (2), H. Bryzgałow (2), J. Musioł.
Trener: Elmo Aittola.
GKS Katowice: J. Murray - T. Verveda, K. Maciaś (2); M. Michalski, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, S. Koponen; M. Kowalczuk, J. Hofman, J. Dupuy (4) - A. Runesson (2), P. Englund; C. Mroczkowski, S. Anderson (2), I. Smal oraz B. Chodor (2), J. Hofman, M. Dawid.
Trener: Jacek Płachta
Czytaj także: