W ramach ostatniej kolejki 2. rundy Tauron Hokej Ligi zmierzyły się ze sobą drużyny GKS Katowice i STS Sanok. Spotkanie pewnie wygrała "GieKSa" wynikiem 5:0, tym samym zapewniając sobie udział w Pucharze Polski.
Drużyna gości została przywitana przez zgromadzonych kibiców brawami. Na tym jednak miłe momenty STS-u się skończyły. Od pierwszego gwizdka tempo rywalizacji nadawała drużyna GKS-u Katowice, co rusz próbując zaskoczyć dobrze dysponowanego Filipa Świderskiego. Już w 6. minucie spotkania wynik otworzył obrońca Jacob Lundegård, a przy bramce asystował mu dobrze dzisiaj dysponowany Jonasz Hofman. Po golu katowiczanie nie mieli zamiaru zwalniać tempa i w 9. minucie dołożyli drugą bramkę. Varttinen wrzucił krążek spod niebieskiej linii, a przed bramkarzem świetnie popracował Ian McNulty, który zmienił tor lotu krążka. Katowiczanom dzisiaj gra się kleiła - dowodem na to były kolejne akcje w wykonaniu Michalskiego, Koivusaariego i Wronki, ale do pełni szczęścia brakowało skuteczności. W 13. minucie karę za spowodowanie upadku przeciwnika otrzymał Maksymilian Dawid, ale sanoczanie nie byli w stanie przekuć przewagi w zagrożenie pod bramką Kielera. Pod koniec tercji pierwszy atak Katowic próbował ustrzelić trzecią bramkę, ale wybrzmiała syrena kończąca pierwsze 20 minut gry.
Druga tercja, podobnie jak pierwsza, od początku upływała pod dyktando "GieKSy", ale gospodarze nie forsowali tempa. Prowadzenie powiększył w 26. minucie Stephen Anderson, dobijając krążek po strzale Dupuy - Filip Świderski był bez szans. Chwilę po trzeciej bramce na lodzie pojawił się debiutujący w Ekstralidze wychowanek GKS-u, Danylo Olifirchuk. Młody zawodnik sprokurował sytuację dla gości, ale czujny w bramce był Michał Kieler. Wraz z upływem czasu sytuacje katowiczan się mnożyły i jedną z nich na bramkę zamienił niezawodny Patryk Wronka - asystowali mu koledzy z pierwszego ataku, Pasiut i Fraszko. W końcu z konkretem w tercji Katowic pojawił się napastnik STS-u, konkretnie Lauri Huhdanpää, jednak znowu w bramce dobrze zachował się Michał Kieler. Na koniec tercji jeszcze Varttinen kąśliwym strzałem sprawdził czujność Świderskiego, który intuicyjnie odbił krążek parkanem.
Trzecia tercja toczyła się w jeszcze niższym tempie niż druga część gry. Katowiczanie dyktowali tempo i bezproblemowo zamykali drużynę STS-u w tercji obronnej. Okazję na podwyższenie prowadzenia zmarnowali Jean Dupuy oraz Bartosz Fraszko. "GieKSiarze" nacierali powoli, a najbardziej wyróżniał się duet Anderson–Dupuy. W 47. minucie w końcu spróbowała odpowiedzieć drużyna gości - spod niebieskiej linii strzelał Niemczyk, ale chybił. Chwilę po tym zdarzeniu karą za nadmierną ostrość został ukarany wspomniany Kacper Niemczyk. GKS przewagi na gola nie zamienił, ale niecałe dwie minuty później, w grze 5 na 5, zabawił się tercet pierwszego ataku "GieKSy" - akcję sfinalizował Wronka, strzelając drugiego gola w tym spotkaniu. Do końca meczu większych emocji nie uświadczyliśmy - sanoczanie nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Michała Kielera, oddając w całym spotkaniu jedynie 14 strzałów.
GKS Katowice - STS Sanok 5:0 (2:0, 2:0, 1:0)
1:0 Jacob Lundegård - Jonasz Hofman (05:45)
2:0 Ian McNulty - Aleksi Varttinen, Jonasz Hofman (08:44)
3:0 Stephen Anderson - Jean Dupuy, Błażej Chodor (25:22)
4:0 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (34:34)
5:0 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (52:20)
Sędziowali: Maciej Gąsienica-Makowski (główny), Marcin Majta (główny), Krzysztof Worwa (liniowy), Michał Żak (liniowy)
Minuty karne: 4-2
Strzały: 49-14
Widzów: 1370
GKS Katowice: M. Kieler - K. Maciaś, Z. Hoffman, P. Wronka, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, T. Verveda, J. Koivusaari (2), S. Anderson, J. Dupuy - A. Runesson, J. Lundegård, M. Michalski, I. McNulty, J. Hofman - B. Chodor, M. Kosmęda, D. Olifirczuk, M. Dawid (2), J. Hofman.
STS Sanok: F. Świderski - K. Niemczyk (2), H. Kang, J. Bukowski, F. Sienkiewicz, K. Filipek - W. Wilczok, W. Bieda, K. Bukowski, J. Prokurat, F. Tomiczek - I. Kosteczka, I. Sitnik, M. Kowalczuk, I. Nikołajewicz, L. Huhdanpää - M. Koczera, M. Starościak, A. Kamienieu, D. Wawrzkiewicz, J. Kozłowski.
Czytaj także: