Jakub Michałowski i Kamil Wróbel przenoszą się z Jastrzębia-Zdroju do piwnego miasta. Ich kontrakty z GKS-em Tychy będą obowiązywać do 30 kwietnia 2022 roku.
Michałowski jest 23-letnim obrońcą, który dobrze wpisuje się w charakterystykę „stay-at-home”. Jego zadaniem jest twarda i ofiarna gra, a także rozbijanie ataków rywali. W poprzednim sezonie rozegrał 39 spotkań, w których zaliczył 2 asysty. Na ławce kar spędził 51 minut, a kibice z pewnością dobrze zapamiętali jego pojedynek pięściarski z Jeanem Dupuyem.
– Chciałem spróbować czegoś nowego i osiągnąć najwyższy cel. Moim priorytetem jest wywalczenie mistrzostwa Polski po raz drugi, trzeci i kolejny. Jestem przekonany, że jest to dla mnie idealne miejsce dla rozwoju i podniesienia swoich umiejętności – wyjaśnił Jakub Michałowski.
– Mam bardzo dobry kontakt z chłopakami. Rozmawiałem z nimi na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Słyszałem same pozytywne rzeczy i jestem szczęśliwy, że trafiłem do Tychów – dodał.
Do Tychów przenosi się też Kamil Wróbel. 24-letni napastnik ma za sobą niezwykle udany sezon. Co prawda rozpoczął się on dla niego od przecięcia twarzy, ale zakończył zdobyciem potrójnej korony i najlepszym punktowym dorobkiem w dotychczasowej karierze. W 41 meczach zdobył 25 punktów za 9 bramek i 16 asyst. Był jednym z odkryć fazy play-off.
– Kamil był bardzo ważnym ogniwem zespołu z Jastrzębia. W ostatnim meczu finałowym przeciwko Comarch Cracovii zaliczył dwie asysty, a w półfinałowym spotkaniu z GKS Katowice strzelił dwa gole. Przez większą część sezonu tworzył znakomity atak z Markiem Hovorką i Zackarym Philipsem – powiedział Krzysztof Woźniak, prezes spółki Tyski Sport.
Kamil Wróbel w Tychach pojawi się już na pierwszych zajęciach 4 maja. Jakub Michałowski dołączy do kolegów po zgrupowaniu reprezentacji Polski.
Czytaj także: