Wreszcie powiało optymizmem w Tychach. Wczoraj na treningu pojawili się Robin Bacul i Michał Garbocz.
Bacul na tyle wyleczył kontuzję pleców, że zadeklarował chęć gry w najbliższym meczu. Garbocz nie narzeka z kolei na skręcony staw skokowy. Poza składem znajduje się za to Tomasz Jakesz. Czeski obrońca w ubiegły piątek stoczył bokserski pojedynek ze Słowakiem Jozefem Kohutem. Efekt? Jakesz uszkodził bark i musi odpoczywać przez dwa tygodnie.
Bacul zagra w pierwszym ataku z Jakubikiem i Pacigą, zaś Garbocz będzie środkowym w drugim z Sarnikiem i Proszkiewiczem.
Czytaj także: